Przez długi czas zawodnik nie wiedział, gdzie występować będzie wiosną.
- Nikt się nie odzywał - mówi Łabędzki. - Ja chciałem zaczepić się gdzieś jak najwcześniej, ale kluby nie są skore do wydawania pieniędzy na nowych zawodników. Za mnie trzeba natomiast coś Pogoni zapłacić. Kluby w Polsce szukają piłkarzy z kartą na ręku albo reprezentantów kraju.
Wcześniej zawodnik był na testach w angielskim Oldham Athletic. Choć jest to klub zaledwie trzecioligowy, to zrobił na Polaku duże wrażenie.
- Pod względem organizacji i obiektów odstaje od naszej pierwszej ligi, oczywiście na naszą niekorzyść - mówi piłkarz. - Gdybym otrzymał konkretną propozycję z Anglii, to bym na nią przystał. Niestety Oldham milczał.
Łabędzkiemu niebawem urodzi się dziecko. Tym bardziej więc zależy mu na stabilizacji. Do ŁKS-u będzie jednak tylko wypożyczony do końca obecnego sezonu. Na początku tygodnia odpowiednie umowy mają podpisać przedstawiciele zainteresowanych klubów. W przypadku awansu łodzian do ekstraklasy, Łabędzki być może zostanie w tej drużynie na dłużej.
Do Łodzi trafił też ostatnio inny piłkarz Pogoni - Łukasz Trałka. Grać będzie w Widzewie. Łabędzki jako wychowanek ŁKS-u nie myślał nawet o grze w tym klubie.
- Musiałbym się kilka razy zastanowić - mówi zawodnik. - Chyba nie zostałbym zaakceptowany przez kibiców Widzewa. Nie miałem jednak stamtąd propozycji, więc nie było tematu. Sam nawet o tym klubie nie pomyślałem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?