Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma czasu na rozpamiętywanie. Portowcy są świadomi słabszego meczu

Aleksander Stanuch
Mateusz Matras nie ma wątpliwości, że Termalica zasłużyła na wywalczony remis.
Mateusz Matras nie ma wątpliwości, że Termalica zasłużyła na wywalczony remis. Andrzej Szkocki
Piłkarze Pogoni czują niedosyt po remisie z Termaliką Nieciecza, ale zdają sobie sprawę, że rywal zagrał dobre spotkanie w przeciwieństwie do nich.

Portowcy zmarnowali okazję, żeby znacznie zmniejszyć stratę punktową do Piasta Gliwice i odskoczyć Cracovii. Premierowe trafienie Miłosza Przybeckiego mogło dać trzy punkty w starciu z Termaliką, ale Wojciech Kędziora wyrównał w doliczonym czasie gry.

- Patrząc na przebieg meczu to szkoda straconych dwóch punktów, bo straciliśmy gola w samej końcówce. Gra nie wyglądała tak, jak sobie zakładaliśmy, bo przespaliśmy całą pierwszą połowę. Po przerwie dobre było pierwsze piętnaście minut i później znowu zepchnęli nas do defensywy. Myślę że Termalika zasłużyła na zdobycie jednego punktu - skomentował spotkanie Mateusz Matras, pomocnik Pogoni.

Zawodnicy trenera Czesława Michniewicza nie mają czasu na rozpamiętywanie niedzielnego spotkania, ponieważ już w środę zagrają w Białymstoku z Jagiellonią (godz. 20.30).

- Konstruktywnie wyjaśniliśmy sobie błędy. Wiemy, że nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale krzyków nie było. Patrzymy do przodu. Teraz możemy tylko wyciągać wnioski z tego meczu. To od nas zależy, czy w Białymstoku zagramy lepiej. Kilometry czasami nie mają znaczenia - dodaje Sebastian Rudol.

Cieszy fakt, że w końcu przełamał się Miłosz Przybecki, dla którego był to pierwszy gol w bordowo-granatowych barwach. Do tej pory stawiano mu zarzuty, że nie może pochwalić się niczym innym poza szybkością.

- Taki mecz był mu potrzebny. Miłosz ma dużo atutów, zwłaszcza szybkość. Wykorzystywał ją i wygrywał pojedynki jeden na jeden. Na pewno cieszy, że strzelił bramkę. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie udowadniał, że potrafi grać jeszcze lepiej - kończy Matras.

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński