Większy ruch zaczyna się na szczecińskich rynkach w piątek po południu. Zakupy robią wtedy nie tylko szczecinianie, ale przede wszystkim tłumy Niemców. Kupcy mają w weekendy największe dochody. Głównie z powodu większej liczby klientów, choć nie tylko. Podczas weekendu na większości straganów Turzyna czy Manhattanu drastycznie rosną ceny. Towary po wyższych cenach kupują nie tylko zagraniczni turyści, ale także szczecinianie.
- Niedawno w środku tygodnia kupiłam na Turzynie dwie pary butów. Każda z nich kosztowała około 60 złotych - opowiada nasza Czytelniczka, szczecinianka. - W weekend ponownie wybrałam się na rynek. W tym samym sklepie wszystkie buty były droższe o 25 złotych.
To stała praktyka
To nie jedyna osoba, która skarży się na podwyżki pod koniec tygodnia. Wiedzą o nich inni klienci.
- W każdy piątek warzywa i owoce drożeją o kilkadziesiąt groszy na kilogramie - stwierdza Irena Pacławska, którą spotkaliśmy na targowisku Manhattan. - Taki stan utrzymuje się przez sobotę i niedzielę.