Szczeciński celebryta Gacek znowu trafił do przychodni TOZ z zatruciem pokarmowym. Ktoś dał Gackowi zepsutą wątróbkę i boczek.
Tym razem, na szczęście, skończyło się niegroźnym zatruciem i Gacek opuszcza już szpitalik. Następnym razem może być znacznie gorzej lub tragicznie źle. Dlatego TOZ apeluje o to, by kota nie dokarmiać.
"Gackowi ogólnie przydałaby się mała dieta, bo otyłość u kotów niestety przyczynia się do wielu schorzeń i problemów, więc jeżeli nie chcemy, by Gacek był stałym bywalcem szpitalnej klatki, to dbajmy o niego - niech karmi go tylko opiekunka. Pani Marta dba o niego, więc możecie jej przekazać karmę zamiast przekarmiać tego pana do granic możliwości. Bo chociaż bardzo go lubimy, to nie chcemy, by coraz częściej odwiedzał nas w Przychodni TOZ " - apeluje na swoim facebooku TOZ.
Kot Gacek to duma Szczecina i prawdziwy król ulicy Kaszubskiej. Źle znosi wszelkie ograniczenia wolności i wizyty u weterynarza, więc nie fundujmy mu takich wizyt.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?