O pomyśle przeniesienia rzeźby znajdującej się w przejściu między ulicą Tkacką i aleją Niepodległości pisaliśmy kilka dni temu. Ta propozycja spotkała się z mieszanymi uczuciami wśród mieszkańców. Część z nich popiera inicjatywę, a część uważa, że rzeźba powinna zostać w dotychczasowym miejscu. Okazuje się, że swój pomysł na dzieło Jakuba Lewińskiego, a także otaczający ją teren, mają też osiedlowi radni.
- Mieliśmy już podejścia do tej inwestycji przez SBO, a teraz chcemy przeprowadzić ją z własnych środków - mówi "Głosowi" Małgorzata Zychowicz-Prus, przewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto - Braliśmy pod uwagę wymianę nawierzchni na pasażu, wymianę oświetlenia i postawienie nowych ławeczek - opowiada.
Zmiany mają dotknąć także rzeźby Róża Wiatrów, która miałaby zostać przesunięta bliżej alei Niepodległości i otoczona czymś w rodzaju parku kieszonkowego z ławeczkami.
Na ile wystarczy pieniędzy?
Zakres w jakim uda się przeprowadzić rewitalizację trochę zapomnianego i zaniedbanego miejsca, zależy od wyceny inwestycji. Rada osiedla chce przeznaczyć na nią cały swój budżet, który w tej chwili wynosi niecałe 300 tysięcy złotych.
- Jeśli wycena przekroczy nasze możliwości finansowe, to będziemy ograniczać zakres inwestycji - mówi przewodnicząca rady osiedla - Szkoda, że radny do nas nie zadzwonił, bo mogliśmy podjąć wspólne działania - dodaje.
Radny Patryk Jaskulski w rozmowie z "Głosem" zapewnia, że nie miał złych intencji.
- Nie chciałbym nikomu meblować podwórka. Tak jak w przypadku innych spraw, dostałem konkretne zgłoszenie od mieszkańców - zapewnia.
Przeniesienie rzeźby nie będzie proste
Patryk Jaskulski w swojej interpelacji zaproponował przeniesienie dzieła Jakuba Lewińskiego na tzw. "Złoty Szlak", czyli w okolice wyremontowanej niedawno alei Jana Pawła II. Miasto odpowiedziało na propozycję, informując, że ciąg spacerowy znany jako "Złoty Szlak" jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków i obowiązuje na nim plan zagospodarowania przestrzennego. Wprowadzenie tam jakichkolwiek zmian, może być trudne. W swojej odpowiedzi, Lidia Rogaś zasugerowała również, że obecne miejsce jest dobrą lokalizacją. Nie wykluczyła jednak rozważenia propozycji, ale pod pewnymi warunkami.
- Konieczne jest przeprowadzenie kompleksowej analizy zapisów planu miejscowego oraz zbadanie stanu technicznego pomnika, a także weryfikacja uwarunkowań konserwatorskich - tłumaczy zastępca prezydenta Szczecina.
Najłatwiejszym i najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się jednak pozostanie rzeźby w obecnym miejscu i zadbanie o jej najbliższe otoczenie.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?