Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą im pomóc

Grzegorz Drążek, 20 października 2006 r.
Ulica Podmiejska od ponad dwudziestu lat nie może doczekać się remontu. Tamtejsi mieszkańcy mówią, że stargardzkie starostwo ich ignoruje.

Tydzień temu w "Głosie Stargardzkim" napisaliśmy o apelu mieszkańców okolic ulicy Podleśnej, którzy proszą o chodnik przy drodze wyjazdowej z miasta w kierunku Goleniowa. Okazuje się, że problem dróg w tym rejonie Stargardu jest dużo poważniejszy. Z naszą redakcją skontaktowali się mieszkańcy biegnącej równolegle do Podleśnej - ulicy Podmiejskiej.

Apelujemy i nic

Stargardzianie mają pretensje do zarządcy tej drogi, że nie chce jej doprowadzić do porządku.

- Sprawa ulicy Podmiejskiej ciągnie się od ponad dwudziestu lat - mówi Andrzej Bujnowski. - Cały czas apelujemy o zrobienie tej drogi, która jest strasznie dziurawa, nie ma tu oświetlenia. Teraz ta droga jest powiatowa, ale starostwo nie chce nam pomóc.

Zarządca drogi co jakiś czas wyrównuje piaszczystą drogę. Mieszkańcy mówią jednak, że to nic nie daje.

- Latem się dusimy, a zimą topimy - mówią stargardzianie z okolic Podmiejskiej. - Jak popada deszcz, to woda tutaj stoi, bo nie ma odpływu.

- Systematycznie piszemy do starostwa, cały czas apelujemy i nic to nie daje - mówi Krystyna Frąckiewicz. - Urzędnicy nawet nie wiedzą gdzie jest ta droga. Jesteśmy traktowani jak mieszkańcy innej kategorii, a czas najwyższy połączyć osiedle Kossaka z centrum Stargardu.

Chcą bezpieczeństwa

Okoliczni mieszkańcy pamiętają tragiczne wydarzenia, które wydarzył się na ulicy Podmiejskiej.

- Jakieś cztery lata temu kierowca wjechał w dziurę, wyrzuciło go i uderzył w drzewo - przypomina sobie Lucyna Cyran. - 32-letni mężczyzna zginął i osierocił troje dzieci. Wcześniej na tej drodze też był śmiertelny wypadek. Czy w końcu ktoś weźmie to do siebie i zrobi tutaj porządek?

Stargardzianie uważają, że remont ulicy Podmiejskiej wraz z wykonaniem oświetlenia zakończy problem wszystkich okolicznych mieszkańców.

- Chodnik przy ulicy Podleśnej też jest potrzebny, bo niebezpiecznie jest chodzić z centrum przy jeżdżących samochodach, ale zrobienie ulicy Podmiejskiej pomoże wszystkim mieszkańcom w okolicy - mówią stargardzianie z Podmiejskiej. - Jak będzie normalna droga, to będzie można normalnie chodzić z osiedla Kossaka do centrum i będzie bezpieczniej, bo nie trzeba będzie chodzić między jadącymi autami. Tylko dlaczego starostwo nie chce nam pomóc.

Stargardzianie czekają na pomoc starostwa, które póki co nie zapowiedziało remontu ani ulicy Podmiejskiej ani zrobienia chodnika przy Podleśnej. Urzędnicy uzależniają wszelkie decyzje od wykorzystania budżetu powiatu na przyszły rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński