Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie będziemy uginać się pod presją"

Anna Miszczyk
Stadion miał być gotowy pod koniec lipca.
Stadion miał być gotowy pod koniec lipca. Anna Miszczyk
Wykonawca zadaszenia na stadionie miejskim zejdzie prawdopodobnie z budowy. Wstrzymano też prace na placu Wolności.

Niedawno zakończył się przetarg na wybór wykonawcy przebudowy placu Wolności. Zadanie to jest częścią przebudowy centralnego układu komunikacyjnego śródmieścia Świnoujścia. Przetarg wygrała firma ZPUH "Met-Instal" Józef Tadeusz Szykuć z Miękowa, koło Goleniowa.

Do przetargu stanęły jeszcze dwie inne firmy. Przedsiębiorstwo, które przetarg wygrało, zobowiązało się do przebudowy placu za około 6,4 mln złotych.

W ostatni piątek nie doszło jednak do planowanego podpisania umowy, ponieważ, jak stwierdzili przedstawiciele firmy, nie doszacowali oni całości inwestycji i w rezultacie będzie ona droższa o 2 miliony złotych.

- W tym przypadku nie będziemy uginać się pod presją - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Dołożenie zresztą, po zakończonym przetargu, brakującej kwoty, stanowiłoby z naszej strony naruszenie prawa. Na naszym koncie pozostanie 180 tysięcy złotych wadium i już przygotowujemy się do ogłoszenia kolejnego przetargu.

Wygląda na to, że to nie jedyne kłopoty miasta. Wiele wskazuje na to, że będzie też problem z budową budynku socjalno - technicznego i zadaszeniem trybun na stadionie miejskim.

- Prezydent Świnoujścia otrzymał od wydziału inżyniera miasta informację o braku postępu prac i prawdopodobnie zejściu z placu budowy wykonawcy realizującego inwestycję na stadionie miejskim - mówi Robert Karelus. - Zwróciliśmy się z zapytaniem do spółki Budchem o wyjaśnienie tej sytuacji. Jeszcze nie tak dawno, kierownictwo firmy przedstawiło nam nowy harmonogram, z którego wynikało, że inwestycja zostanie zrealizowana do końca lipca br. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że być może doszło do utraty przez firmę płynności finansowej.

Biuro prawne magistratu sprawdza teraz, jakie są możliwe dalsze kroki prawne oraz czy miasto może zatrudnić bezpośrednio podwykonawców realizujących poszczególne elementy inwestycji.

- Jeżeli nie będzie takiej możliwości, a sama firma nie podejmie prac, czekać nas będzie nowy przetarg - mówi rzecznik.

Wczoraj w biurze Budchemu nikt nie odbierał telefonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński