Program "Lokalny Animator Sportu" jest współorganizowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Zapewnia on dofinansowanie do zatrudnienia animatorów na boiskach typu orlik powstałych w ramach rządowego programu inwestycyjnego „Moje Boisko – Orlik 2012”. Wśród warunków uczestnictwa w programie jest nieodpłatne udostępnianie boisk i zabezpieczenie wkładu własnego. Paradoksalnie właśnie finanse stanęły na drodze do starania się o dodatkowe fundusze.
- Wkład 50% kosztów zatrudnienia animatorów na okres 10 miesięcy w zależności od formy zatrudnienia wyniósłby od 300 do 350 tysięcy złotych - informuje Lidia Rogaś, zastępca prezydenta Szczecina - Ponadto jednostka samorządu terytorialnego jest zobowiązana do zapewnienia dostępności orlików na potrzeby realizacji programu także poza godzinami pracy szkół, co spowoduje powstanie dodatkowych wydatków.
W związku z tym udział w programie "Lokalny Animator Sportu" został wyceniony przez magistrat na ponad 1,2 miliona złotych i te środki nie zostały ujęte w budżecie na 2023 rok. Tym samym Szczecin do programu nie przystąpił.
To błędna decyzja
Sprawą zainteresował się radny Marcin Biskupski, który został zaalarmowany przez lokalne kluby sportowe. Brak animatorów wpłynie na trudności z dostępem do boisk, a także na spadek aktywności fizycznej wśród dzieci.
- Powinniśmy wnioskować o takie środki i od razu planując budżet na kolejny rok zakładać, że poniesiemy dodatkowe wydatki. W ramach tego mamy wszystkie boiska obstawione animatorami i tym samym możemy zapewnić dzieciom również bezpieczeństwo - mówi radny.
Marcin Biskupski jest zdania, że przy odpowiednim planowaniu miasto mogło znaleźć potrzebne fundusze.
- Projekt uchwały, którą prezydent chciał wprowadzić płatność za orliki, miał dać w skali roku około dwóch milionów złotych zysku. Ja uważam, że jeśli jest możliwość wnioskowania o dodatkowe pieniądze, to trzeba to zrobić i ten milion złotych gdzieś wygospodarować. Za chwilę prawdopodobnie prezydent powie, że jest w stanie dołożyć brakujące 20 milionów do SDS-u - argumentuje radny.
Jeśli wrócimy do projektu uchwały, który miał wprowadzić płatność za orliki, to trudno oprzeć się wrażeniu, że własnie on mógł być przyczyną nieprzystąpienia do programu przez Szczecin. Przecież zgłoszenie się po dofinansowanie nakazuje nieodpłatne udostępnianie boisk, co kłóci się z pomysłem Piotra Krzystka. Tak czy inaczej Szczecin z pieniędzy na animatorów zrezygnował.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?