Rok temu (19.03.2004r.), na łamach "Głosu Stargardzkiego" ukazał się list mieszkańca Stargardu, który bacznie obserwuje nasze miasto i skrzętnie notuje wszystkie niedoróbki. Dziś - niestety - musimy jego sygnały powtórzyć, może tym razem skutecznie?
* Przy wejściu na cmentarz komunalny jest tabliczka informująca o zakazie wprowadzania psów. Bardzo często chodzę na cmentarz i widzę, że ten zakaz jest łamany. Uważam, że straż miejska powinna być wyczulona i zwracać na to uwagę.
* Na ul. Kazimierza Wielkiego, obok szkoły muzycznej, jest przystanek, z którego odjeżdża aż 9 linii autobusowych. Dużo ludzi korzysta z tego przystanku. Nie ma tam ani wiaty, ani nawet ławki. Tylko kosz na śmieci postawili. Chodnik w tym miejscu jest szeroki, spokojnie mogłaby tam stanąć wiata przystankowa, nie mówiąc już o ławce.
* Wiaty i ławki bardzo brakuje także na przystanku przy Domu Harcerza na ul. Krzywoustego. Jest tam za to od zawsze barierka, która przeszkadza przy wsiadaniu do autobusu.
* Na pięknym budynku starostwa powiatowego wymalowane są sprayem esy floresy. Pan starosta Ciach powinien wziąć trochę farby i ciachnąć po tych napisach, żeby nie szpeciły.
* Także szpecą krajobraz, ale już na ulicy Broniewskiego, nieużyteczne słupy telefoniczne, które stoją tam niepotrzebnie, gołe i bez przewodów.
* Rodzice, którzy odbierają dzieci z przedszkola przy ul. Włosienniczej zamiast parkować samochody na wolnym parkingu przy hotelu PTTK, stawiają je na chodniku przy przedszkolu i tarasują przejście. To jest nie w porządku!
* W nowych autobusach MZK, scaniach zbyt nisko są oznaczenia miejsc dla inwalidów i dla matek z dziećmi. Znajdują się one na wysokości kolan pasażerów i mogą być przez nich niezauważone.
* Obok Stargardzkiego Centrum Kultury jest 6 dodatkowych lamp. Lampy są uszkodzone, mają popsute oprawki, a świeci tylko jedna. Zamiast zdobić, szpecą.
* Na ulicy Broniewskiego jest duży ruch. Rowerzyści nie mogą być wyprzedzani. Uważam, że chodnik powinien być przeznaczony zarówno dla pieszych, jak i dla rowerzystów. Takie rozwiązanie widziałem w Niemczech i uważam, że w tak ruchliwych miejscach, to jedyne wyjście.
* Na przystankach autobusowych przy Tesco nie ma koszy na śmieci, odpadki porozrzucane są dookoła. Nie wiem, czy za to odpowiada hipermaket, czy MZK, ale to się powinno zmienić.
* Kosza na śmieci nie uraczą także pasażerowie MZK, czekający na autobus na przystanku naprzeciwko Szkoły Podstawowej nr 6 na os. Pyrzyckim.
Wskazówki starszych osób, które mają czas i chęci na obserwowanie miasta i miejsc, które można by zmienić są cenne nie tylko dla dziennikarzy, dobrym źródłem informacji powinny być przede wszystkim dla instytucji, odpowiedzialnych za wymienione miejsca.
Czy trzeba będzie czekać kolejny rok, by choć mała część z poruszonych problemów - wcale przecież nietrudnych - była rozwiązana?!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?