Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nazwiska będą w gazecie

Grzegorz Drążek, 16 grudnia 2005 r.
Zakłady karne zapełniają się kierowcami złapanymi na jeździe po pijaku.

Nazwiska tych ludzi, zgodnie z wyrokami sądów, coraz częściej publikowane są też na łamach gazet. Także w "Głosie". Sądy zapowiadają, że będą wydawać takie wyroki, bo w Polsce jest plaga pijanych kierowców. Nie brakuje ich również w Stargardzie.

Wskażemy ich

W poprzednim tygodniu na łamach "Głosu" ujawniliśmy dwa nazwiska osób skazanych przez stargardzki sąd za jazdę po spożyciu alkoholu. 34-letni mieszkaniec Goleniowa został 15 sierpnia zatrzymany w Sownie, kiedy kierował małym fiatem mając 2 promile alkoholu we krwi. Dodatkowo miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna pójdzie do więzienia na 6 miesięcy, dodatkowo jego nazwisko zostało zgodnie z wyrokiem sądu podane do publicznej wiadomości w "Głosie Szczecińskim".

Podobnie jak 32-letniego stargardzianina, który 4 września kierował rowerem na ulicy Światopełka w Stargardzie mając 2,7 promila alkoholu we krwi. Ten mężczyzna został skazany na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Nieco wcześniej "Głos" publikował nazwiska dwóch innych pijanych kierowców. Sądy zapowiadają, że pojawią się kolejne takie wyroki.

Zdaniem policjantów, podanie do publicznej wiadomości nazwiska osoby skazanej za jazdę po pijaku może przyczynić się do zmniejszenia liczby pijanych kierowców.

- Ale szybko i tak to nie nastąpi - mówi jeden ze stargardzkich policjantów. - Z roku na rok jest coraz więcej pijanych osób za kółkiem.

Zabijają!

W poprzednim roku nietrzeźwi spowodowali w powiecie stargardzkim 11 groźnych wypadków drogowych. W tym roku jest już ich 13. Mieszkańcy mają w pamięci tragiczny wypadek w Morzyczynie, w którym zginęło pięć osób. Dwóch młodych ludzi w samochodzie, który pędząc z niedozwoloną prędkością zjechał na przeciwległy pas ruchu uderzając w nadjeżdżające prawidłowo auto. W tym drugim samochodzie zginęły trzy osoby. Sprawca wypadku był pijany. On nie pójdzie już do więzienia.

- Ale pójdą tam inni pijani sprawcy wypadków, kolizji czy wykroczeń drogowych - mówią policjanci. - Te wyroki zapadają i ludzie muszą sobie zdawać z tego sprawę.
Potwierdza to Mariusz Jasion, przewodniczący wydziału karnego Sądu Rejonowego w Stargardzie.

- Nie jest tak, że tych ludzi nie spotyka kara - mówi sędzia Jasion. - Właśnie, że spotyka. Ci ludzie budzą się, jak już jest za późno. Kiedy usłyszą wyrok, że trafią do zakładu karnego, to dopiero zdają sobie sprawę z tego, co zrobili wsiadając za kierownicę samochodu czy na rower po wypiciu alkoholu.

W zakładzie karnym w Stargardzie zamknięte są obecnie 44 osoby skazane na karę więzienia za jazdę po pijaku. Stargardzki sąd wydał w tym roku 18 wyroków skazujących na więzienie pijanych uczestników ruchu drogowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński