Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet piaskarki i pługi utknęły w korkach

ts
W Szczecinie ul. Wyszyńskiego była nieprzejezdna - korek sięgał do ul. Struga.
W Szczecinie ul. Wyszyńskiego była nieprzejezdna - korek sięgał do ul. Struga. Marek Holiat
Na kilka godzin Szczecin został sparaliżowany. Nie można było wjechać, ani wyjechać z miasta. W piątek rano zaczął padać gęsty śnieg i od razu na ulicach tworzyły się korki. Samochody nie mogły podjechać nawet pod niewielkie stromizny.

Kłopoty z przejazdem były na drogach całego województwa. Na drodze z Łobza do Radowa warstwa mokrego śniegu uniemożliwiała ruch. Koło Starego Czarnowa samochody nie mogły podjechać pod wznosząca się, zaśnieżoną szosę. Kierowano je objazdem przez Kołbacz. Szybko tworzący się korek powstał przy zjeździe do Recza, na drodze krajowej nr 3.
- Kamery pokazywały buksujące w miejscu pojazdy na ul. Wyszyńskiego, Gontyny - mówi nadkomisarz Piotr Bykowski z policyjnego stanowiska kierowania w Szczecinie.
Auta nie mogły pokonać Mostu Cłowego, miały problemy na ul. Derdowskiego, Witkiewicza, Matejki, Mieszka I. Kompletnie zablokowane były okolice Płoni. Na Głębokiem sznur pojazdów sięgał kilku kilometrów. Kierowcy mówili, że nie widzieli nigdzie piaskarek czy pługów śnieżnych .
- W takich warunkach korki są naturalne - mówi Leszek Skibiński, odpowiedzialny w firmie Rethmann za akcje zima. - Samochody musiały zwolnić i zakorkowały ulice.
Jacek Subocz z MPO przyznał, że pługi i piaskarki stały bezradne pośród pojazdów, którym miały pomoc.
- Aby ruszyć do akcji musiały zaczekać aż kierowcy zrobią im wolny przejazd - tłumaczy.
Autobusy miały nawet godzinne spóźnienia, tramwaje po 15-20 minut. Musiało minąć kilka godzin zanim zaczęła normalnie funkcjonować komunikacja miejska. W tym czasie policjanci doliczyli się 4 wypadków i 42 kolizji.
Drogowcy twierdzą, że zostali ostrzeżeni o możliwości wystąpienia opadów, jednak zaskoczyła ich intensywność z jaką śnieg sypał. Sytuację pogarszał wiatr wiejący z prędkością nawet 90 kilometrów na godzinę.
Energetycy odnotowali w krótkim czasie awarie 22 linii spowodowane powalonymi drzewami. Uszkodzeniu uległo 300 stacji transformatorowych. W tysiącach mieszkań, głównie w okolicach Szczecina, Goleniowa, Stargardu nie było prądu.
Meteorolodzy mówili, że nad północno-zachodnią część kraju nadszedł niż znad morza Norweskiego. Mocno wiało, a barometry odnotowały 743 milimetry słupa rtęci. Tak niskiego ciśnienienia nie notowano tu od dawna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński