Nawet liderowi w gospodarce odpadami nie udało się uniknąć kolejnych podwyżek

Szczecin ma opinię lidera w Polsce, gdy chodzi o funkcjonowanie systemu gospodarki odpadami. To u nas bez większych perturbacji i sprawnie wprowadzono bardzie lub mniej udane (częściej mniej) tzw. rewolucje śmieciowe. To nas o rad pytają inne samorządy. A jednak mimo tych sukcesów nie udało się uniknąć kolejnej podwyżki za odbiór i zagospodarowanie odpadów.. I choć w wielu miastach opłaty będą wyższe, to w Szczecinie jest to już kolejna podwyżka w ostatnich latach. Poprzednią wprowadzono na 2020
Ostateczną zgodę musza wyrazić radni, ale to raczej formalność. Właściciele nieruchomości jednorodzinnych zapłacą w przyszłym roku 99,90 zł miesięcznie (obecnie 94 zł). W zabudowie wielorodzinnej opłata będzie zależała od zużycia wody.
Metr sześcienny wody wyceniono na 8,80 zł (obecnie 7,5 zł). Ci, którzy nie będą segregować odpadów zapłacą dwa razy drożej.
W przyszłym roku system gospodarowania odpadami w Szczecinie ma według projektu budżetu kosztować aż 125,4 mln zł i jest to największy wydatek w sferze komunalnej w naszym mieście. Dochody (głównie z naszych opłat) mają wynieść 111 mln zł. Deficyt wyniesie więc co najmniej kilkanaście milionów złotych.

Zgodnie z prawem gmina ma obowiązek bilansować system gospodarowania odpadami, tzn. że nie może do niego dopłacać. Brakujące miliony muszą więc sfinansować mieszkańcy.

- Według szacunków opracowanych na rok 2021, stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla nieruchomości zamieszkałych obowiązujące obecnie, nie zapewnią pokrycia kosztów. Stąd konieczność dostosowania wysokości opłat do poziomu pozwalającego zbilansować finansowo funkcjonowanie systemu - wyjaśnia Paweł Adamczyk, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w Szczecinie.

ZOBACZ TEŻ: Ranking osiedli w Szczecinie 2020. Podsumowanie. Zobacz TOP 5!

Według niego powodów wzrostu kosztów obsługi systemu jest kilka.

W przyszłym roku życie wchodzi kolejny zapis z Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który wprowadza nowe, niższe stawki za pojemniki odbierane z nieruchomości niezamieszkałych. Jest to stawka obligatoryjna dla gmin i wynosi 58,20 zł za pojemnik o pojemności 1100 litrów. Obecnie w Szczecinie za odbiór takiego pojemnika płaci się 110 zł.

- Narzucona stawka jest niemal o połowę niższa i zupełnie nieprzystająca do realiów rynkowych. W efekcie wpływy do budżetu Miasta z tego tytułu zmniejszą się o prawie 4 mln zł - wyjaśnia Adamczyk.

Urzędnicy przekonują też, że Szczecin paradoksalnie padł ofiara własnego sukcesu związanego z segregacją odpadów.[/b]
Paradoksalnie, na niekorzyść Szczecina działa również stały wzrost ilości odpadów gromadzonych selektywnie. Choć dla środowiska to super, to dla naszych kieszeni fatalnie.

- Między bajki można włożyć twierdzenia, że na zebranym selektywnie plastiku czy papierze miasto może zarobić. Jest wręcz odwrotnie – zagospodarowanie tych frakcji jest dla nas najdroższe. Najmniej, dzięki spalarni, która gwarantuje mieszkańcom niższe stawki, kosztują nas odpady zmieszane - dodaje dyr. Adamczyk.

Na pocieszenie miasto proponuje podniesienie progu umożliwiającego rozliczanie się za śmieci "od wody" w zabudowie jednorodzinnej, do 6 metrów sześciennych zużytej wody (obecnie to 4 m sześć). To głównie propozycja dla osób mieszkających samotnie lub we dwójkę. W przypadku dwóch osób zamieszkujących dom jednorodzinny pozwoli to obniżyć opłatę za śmieci nawet o połowę.

Z „opłaty śmieciowej” pobieranej od mieszkańców finansowane są następujące działania: odbiór, transport, zbieranie,
przetwarzanie i utylizacja odpadów komunalnych odbieranych z nieruchomości zamieszkałych i niezamieszkałych,
odbiór i zagospodarowanie odpadów z Ekoportów wraz z obsługą i utrzymaniem ekoportów, likwidacja dzikich wysypisk, opróżnianie koszy ulicznych, administrowanie systemem,
edukacja ekologiczna.

Ranking osiedli w Szczecinie 2020. Zobacz również: