Zeszyty, bloki, kredki, długopisy, piórniki, tornistry i wiele innych przyborów szkolnych można kupić teraz w wielu sklepach, nawet w takich, w których normalnie ich nie ma, jak na przykład w Lidlu czy w Netto.
Spisaliśmy ceny szkolnych akcesoriów w pięciu koszalińskich sklepach: Torgu, Sano, Netto, Lidlu i Tesco. W każdym sklepie wybieraliśmy akcesoria najtańsze. Porównanie jest trudne, gdyż zwykle nie są to te same artykuły. Wynika to z tego, że każdy sklep ma swoich dostawców, a oni biorą towar od innych producentów. Nie oznacza to więc, że taki sam plecak, jaki w Sano jest za 84,70 zł możemy kupić w Tesco za jedyne 14,99 zł. W Sano jest dobrej jakości i z poszukiwanym przez dzieci napisem "Włatcy móch". Ten w Tesco jest zwykły, prosty, w którym jednak również da się nosić książki i zeszyty do szkoły. Jeśli ktoś ma więc mało pieniędzy i musi oszczędzać, może z powodzeniem go kupić. Jeśli chcemy jakiś lepszy czy markowy, to też tu znajdziemy. Ceny wynoszą od 14,99 do 59,99, a za tornister marki Lerlitz trzeba dać 119,99 zł.
Najgorsze jest to, że artykuły szkolne, w porównaniu do roku ubiegłego, podrożały, i to znacznie. Ceny zeszytów wzrosły o 10, 15 gr, brulionów - o ponad 20 %. Niby niedużo, ale przecież każdemu uczniowi potrzeba kilkanaście zeszytów. Na mazaki trzeba wydać pięć razy więcej niż rok temu, za ołówki z gumką - trzy razy tyle, na cienkopisy i farby akwarele - trzy razy tyle, na plecak - dwa razy tyle. Plastelina podrożała o 60 %, kredki - o 70 %, blok techniczny - o 50 %. Potaniały tylko dwa z wybranych przez nas artykułów - o 11 % klej i o 12 % długopis.
W sumie, jak podliczyliśmy, w tym roku na artykuły z naszej tabeli trzeba wydać 76,12 zł, czyli o ponad 80 % więcej niż rok temu. A to dla nikogo dobra wiadomość nie jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
