Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele pracę w szkole łączą z call center. "Motywacją do zmiany pracy są przede wszystkim pieniądze"

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Archiwum
Rynek pracy jest w stanie "pochłonąć" dziś ogromną liczbę nauczycieli. W całej Polsce brakuje około 16 tysięcy nauczycieli we wszystkich szczeblach szkół. W naszym regionie chętnie i niemal od ręki zatrudnienie znalazłoby około 900 belfrów. W samym Szczecinie brakuje około 300 nauczycieli.

- Z roku na rok można zaobserwować, że coraz większa liczba nauczycieli zgłasza się do firm rekrutacyjnych w poszukiwaniu pracy - mówi Dorota Siedziniewska–Brzeźniak z firmy Idea HR Group, zajmującej się rekrutacją pracowników. - Czasem jest to praca dorywcza, a czasem pojawiają się młodzi nauczyciele i mówią, że znają język, mają konkretne umiejętności i chcą spróbować w pracy, która przyniesie im większe korzyści finansowe.

Z kolei eksperci zaznaczają, że wciąż nie ma mowy o exodusie nauczycieli ze szkół, choć według oficjalnych informacji z kuratoriów oświaty w regionach, w sumie w Polsce brakuje już 16 tysięcy nauczycieli.

Eksperci rynku pracy przekonują, że praca nauczyciela to zawód wymagający zaangażowania i pasji. Nauczyciele porzucający szkołę i przechodzący np. do korporacji czy do zawodu mniej prestiżowego to ostateczność i na takie działanie decydują się zwykle osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej.

- Motywacją do zmiany pracy są przede wszystkim pieniądze - mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy. - Pensje nauczycielskie nie są wysokie, a w obliczu drastycznego wzrostu kosztów i galopującej inflacji zarobki na poziomie 3-4 tysięcy złotych nie są wystarczające dla ludzi, którzy mają wyższe wykształcenie i stale muszą poszerzać swoje kompetencje. Nauczyciele traktują porzucanie szkoły jako ostateczność, ale w tym sezonie zdarzało się to zdecydowanie częściej niż w latach ubiegłych. Nauczyciele pytają nas o możliwość zdobycia nowej pracy, najlepiej w pokrewnych zawodach lub szukają pracy na pół etatu lub zdalnej, którą mogą traktować jako dodatek.

Gdzie zatrudniają się nauczyciele?

W przypadku pracy dodatkowej, to zwykle jest praca w handlu, praca na magazynach, praca w sektorze transportowym czy w opiece nad osobami starszymi.

Z kolei jeżeli nauczyciel decyduje się na całkowite porzucenie zawodu, to zwykle jest to na rzecz pracy administracyjnej czy pracy w korporacji. Młodzi nauczyciele myślą także o przebranżowieniu się i decydują na zatrudnienie np. jako księgowa, kadrowa czy pracownik HR. Nauczyciele odchodzą także do szkół prywatnych, do mniejszych szkół językowych, pracują w prywatnych żłobkach i przedszkolach albo łączą prace w szkole z innym zatrudnieniem.

- Zawód nauczyciela wiąże się z pewnym etosem, ale i z przywilejami, których nie ma na rynku komercyjnym np. czas wakacji - mówi ekspertka. - Ważne więc, by nauczyciel odchodząc do sektora komercyjnego wiedział, że zmiana wiąże się całościowo z systemem jego pracy i życia.

Okazuje się także, że nauczyciele są bardzo pożądani w firmach. Przedsiębiorstwa z sektora BPO (usługi dla biznesu) i ICT (sektor teleinformatyczny) czasem wręcz polują na nauczycieli języka niemieckiego czy angielskiego. Osoby z dobrą znajomością języka mogą liczyć na dobrą pracę przykładowo na etacie tłumacza. Nauczyciele pożądani są coraz bardziej w sektorach, w których braki są odczuwalne np. księgowość, kadry, administracja. Mogą oczywiście także liczyć na pracę w mniej prestiżowych zawodach, ale tam otrzymają często dużo wyższe wynagrodzenie niż w szkołach.

- To nie są już odosobnione przypadki, że nauczyciel pracuje jednocześnie na pół etatu w call center czy w markecie – mówi ekspertka rynku pracy.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński