Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze drużyny w III lidze są chwalone

Maurycy Brzykcy
Mateusz Jakuszczonek (z lewej) i jego koledzy z Chemika Police całkiem nieźle radzą sobie w III lidze.
Mateusz Jakuszczonek (z lewej) i jego koledzy z Chemika Police całkiem nieźle radzą sobie w III lidze. fot. Krzysztof Cichomski
W III lidze na prowadzeniu jest Rega Trzebiatów. W walce o awans na razie najgroźniejszymi konkurentami trzebiatowian są Chojniczanka Chojnice, Kaszubia Kościerzyna, czy Cartusia Kartuzy. Przedstawiciele tych trzech ostatnich ekip chwalą nasze drużyny z regionu.

Dwa punkty do Regi traci beniaminek III ligi, Chojniczanka.

- Właśnie z uwagi na to, że jesteśmy beniaminkiem, ciężko prorokować, czy do końca będziemy bić się o awans - mówi kierownik zespołu, Zdzisław Łasicki. - Gramy po raz pierwszy z niektórymi zespołami i nie wiemy, na co je stać. Co prawda kilka ekip znamy już z rywalizacji z lig pomorskich, ale przez kilka lat zdążyły się one już sporo zmienić - dodaje Łasicki.

Chojniczanka już w pierwszej kolejce zagrała z Regą, którą ograła 2:1. - Przyznam szczerze, że mieliśmy w tym meczu dużo szczęścia. Rega atakowała i miała sporo sytuacji, a nam dopisało szczęście - zaznacza Łasicki z Chojniczanki. Beniaminek z Chojnic grał w tej rundzie już niemal ze wszystkimi zespołami z naszego regionu. - Trzebiatowianie to jeden z mocniejszych zespołów, które z nami grały. Podobnie jak Dąb Dębno. Wygraliśmy 3:2, ale mocno za skórę zaszedł nam Roman Majchrzak, zdobywca dwóch bramek, który przecież teraz współlideruje tabeli strzelców - zakończył Łasicki.

Trzecia w tabeli, ze stratą trzech oczek do lidera, jest Kaszubia Kościerzyna. Na jej ławce zasiada jeden z młodszych trenerów trzeciej ligi, Paweł Budziwojski.

- Do czołówki mogą dołączyć jeszcze gracze Błękitnych Stargard, Kotwicy Kołobrzeg, czy Gryfa Słupsk - twierdzi Budziwojski. - Jeżeli chodzi o drużyny z waszego regionu, to dobre wrażenie pozostawali na mnie właśnie Błękitni, mimo porażki. Mają ciekawy duet napastników. Podobnie Rega, tak jest kilku niezłych graczy, jak choćby Czarek Przewoźniak, który zrobił na mnie spore wrażenie - dodał Budziejowski.

Trener Kaszubii docenia również drużyny Chemika, czy Dębu, które mimo porażek z ekipą z Kościerzyna, nie zaprezentowały się źle.

- Najważniejsze, że próbują grać w piłkę, nie wybijają piłek na pałę. W III lidze główną misją drużyn jest szkolenie młodych zawodników, uczenie gry w piłkę i gry piłką, bo to we współczesnym futbolu jest bardzo ważne - zakończył Budziejowski.

Porozmawialiśmy z jednym z najmłodszych trenerów w lidze, porozmawialiśmy również z jednym z najstarszych. Adam Adamus prowadzi Cartusię Cartuzy i jak na razie jego zespół naszym drużynom pozwolił zdobyć zaledwie punkt.

- To był remis 0:0 z Energetykiem, którego prowadzi mój dobry kolega z dawnych lat, Janek Jucha - powiedział Adamus. - Mimo wszystko z tego remisu bardziej powinni być zadowoleni w Gryfinie. Z Piastem wygraliśmy 1:0, ale nie pokazała ta ekipa niczego specjalnego. Z kolei mylić może wygrana 4:2 z Błękitnymi. To była jedna z lepszych drużyn, z którymi graliśmy. Nie wiem, czemu spisują się tak słabo. Być może wpływ na to ma fakt, że zespół prowadzą dwaj grający zawodnicy, co nie zawsze jest korzystne - dodał Adamus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński