Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz Sołtys. Trzeba po prostu kochać ludzi

mdr
Kolejna inwestycja zrobiona. Na zdjęciu pani sołtys Barbara Kierzynkowska obok marszałka województwa, Olgierda Geblewicza, przecinającego wstęgę.
Kolejna inwestycja zrobiona. Na zdjęciu pani sołtys Barbara Kierzynkowska obok marszałka województwa, Olgierda Geblewicza, przecinającego wstęgę.
Barbara Kierzynkowska urodziła się i wychowała w Gąsierzynie. Wieś leży w powiecie goleniowskim nad Roztoką Odrzańską i ma charakter turystyczny. Posiada doskonałe warunki do uprawiana żeglarstwa i innych sportów wodnych.

Pani Barbara pełni funkcję sołtysa już od 1994 r. i jak dotąd, mieszkańcy bardzo są zadowoleni z jej działania.

- Było mi bardzo miło, gdy na piątą już kadencję wybierano mnie jednogłośnie - mówi wzruszona.

Przez ten czas, gdy pełniła funkcję sołtysa, wieś bardzo zmieniła się.

- Nie twierdzę, że to tylko moja zasługa - mówi skromnie. - Mamy fajnych mieszkańców, na których można liczyć. Wybudowaliśmy plac zabaw i rozgrywek sportowych. Zapoczątkowaliśmy też rzecz chyba najważniejszą dla charakteru turystycznego sołectwa, budowę przystani jachtowej. Pomógł urząd gminy, a część środków pozyskaliśmy z funduszy unijnych.

To była, jak na sołectwo, bardzo duża inwestycja, choć pani Barbara mówi o niej, jak o każdej innej. Całkowity koszt wyniósł aż 540 tys. zł.

To nie koniec inwestycji ambitnego sołectwa. Obecnie budowana jest nowa świetlica wiejska oraz istotne dla miejscowości, chodniki.

- Z tych dwóch, jak będą już zakończone, będziemy naprawdę dumni, bo po prawdzie, bardzo ich brakowało - przyznaje pani sołtys.

Dodaje też, że ma w zanadrzu wiele innych pomysłów, które również chciałaby zrealizować. Na razie jednak nie chce ich zdradzać, by nie zapeszyć.

Na bieżąco pani sołtys wraz z radą sołecką nie pozwala mieszkańcom nudzić się.

- Organizujemy różne imprezy, jak zabawy, Mikołajki, Sylwester, Dzień Dziecka, wakacje z dziećmi w ramach wolontariatu, Dzień Kobiet i temu podobne - wylicza.

Dzięki niej wpisana też została, jako cykliczna, niecodzienna impreza o nazwie "Święto gęsi w Gąsierzynie". Ma już zasięg wojewódzki. W tym roku święto odbyło się po raz piąty.

- Sprawiedliwości muszę oddać to, że w działaniach wspiera mnie mocno wójt i pani dyrektor Domu Kultury w Stepnicy - opowiada.

Pytana, co ją napędza i jaki cel przyświeca w życiu, mówi wprost:

- Moje motto jest proste: Kochać ludzi i być otwartą na ich problemy oraz potrzeby. Tylko wówczas można coś osiągnąć i zrobić dla dobra wspólnego. A sołtysem trzeba być z powołania, a nie ze względu na stanowisko. Inaczej nie uda się.

Prywatnie pani Barbara ma trójkę dzieci i doczekała się już 6 wnuków. Została odznaczona brązowym i srebrnym krzyżem zasługi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński