Pracuje ponad 30 lat, pamięta jak w lutym 1981 roku zaczęła pracę jako listonosz.
- Pojechałam motocyklem wsk do pracy na ulicę Szczecińską do Stargardu - wspomina Władysława Matyjach. - Na tym motocyklu jeździłam przez półtora roku i od zawsze pracowałam w Chociwlu. Tylko zmieniały się rejony.
Obecnie jest to wiejski rejon składający się z dziewięciu miejscowości.
- Przez ten czas polubiłam bardzo mieszkańców, w pracy doczekałam się wielu wyróżnień, a raz nawet dostałam odkurzacz - wspomina pani Władysława.
Wbrew pozorom praca doręczyciela nie jest monotonna, bo zdarzały się także niezwykłe przesyłki.
- Pamiętam jak musiałam dostarczyć pawie - mówi, Była to dość kłopotliwa przesyłka. Ptaki na szczęście udało się dowieźć bez problemu, tylko musiałam wietrzyć potem samochód, bo zapach był dość nieprzyjemny.
Ale to nie jedyne "żywe" przesyłki.
- Woziłam kaczki, króliki, a najczęściej zdarzały się gołębie, cała menażeria - śmieje się pani Władysława.
Nasza kandydatka przyznaje, że poza pracą ma niewiele czasu na własne hobby i poświęca go rodzinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?