Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz Plebiscyt. Dostałam puchar z sympatii

Marek Jaszczyński
- Bardzo lubię swoją pracę - mówi Danuta Witczak, która startuje w plebiscycie na "Najsympatyczniejszego Listonosza 2012".
- Bardzo lubię swoją pracę - mówi Danuta Witczak, która startuje w plebiscycie na "Najsympatyczniejszego Listonosza 2012". Sebastian Wołosz
Pani Danuta jako listonosz przepracowała 20 lat. Na co dzień można ją spotkać, gdy doręcza listy do domów przy Jasnych Błoniach.

Panią Danutę Witczak prezentujemy w ramach naszego plebiscytu na "Najsympatyczniejszego listonosza 2012 roku".

- 4 kwietnia w przyszłym roku minie dokładnie 20 lat od kiedy zaczęłam pracować w Poczcie Polskiej - mówi z dumą Danuta Witczak, listonosz z Urzędu Pocztowego Szczecin 5 przy Alei Wyzwolenia. - Wcześniej pracowałam w "Społem". Sąsiadka zaproponowała mi, żeby spróbować sił w nowej pracy. I tak przez przypadek zostałam listonoszem.

Pani Danuta spróbowała najpierw na krótko, przez trzy miesiące. To był strzał w dziesiątkę. Jak mówi lubi kontakt z ludźmi.

- Ludzie otwierają się przede mną jak na spowiedzi. Mówią o swoich kłopotach, troskach, ale też o sprawach, które ich cieszą - opowiada Danuta Witczak.
Nasza bohaterka lubi rejon ulic, w którym dostarcza przesyłki. Tu ludzie są bardzo mili. To ulice Piotra Skargi, Ogińskiego, Moniuszki. Dostaje dowody sympatii, a więc kwiaty, owoce, warzywa, a także... puchar.

- Od pani z ulicy Tuwima z napisem "Dla najlepszej listonoszki Danuty" w dowód uznania - mówi pani listonosz.

Poza pracą jest czas na hobby. To szycie i czytanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński