Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napastnik nie ma wsparcia. Ruch oddaje najmniej strzałów w lidze

Aleksander Stanuch
Kamil Mazek (nr 27) to odkrycie tego sezonu. Razem z Patrykiem Lipskim tworzą parę groźnych skrzydłowych.
Kamil Mazek (nr 27) to odkrycie tego sezonu. Razem z Patrykiem Lipskim tworzą parę groźnych skrzydłowych. Szymon Starnawski
Pogoń Szczecin zagra dzisiaj z Ruchem Chorzów (godz. 18), którego zawodnicy mają najwięcej czerwonych kartek, choć faulują najrzadziej.

Ruch znajduje się w pierwszej ósemce, ale bliżej mu do grupy spadkowej niż podium. Chorzowianie mają w swoim składzie kilku młodych i bardzo obiecujących piłkarzy, którzy w połączeniu z zawodnikami doświadczonymi tworzą zgrany zespół.

Mocnym punktem jest bramkarz Matus Putnocky, który obok Emilijusa Zubasa z Podbeskidzia ma najwięcej pracy w całej ekstraklasie. Nie przekłada się to jednak na stracone gole, ponieważ mimo tego Ruch może pochwalić się
dopiero siódmą defensywą w lidze. W ośmiu spotkaniach drużyna zachowywała czyste konto, tyle samo co Po
goń.

Ruch to też zespół, który nie popełnia najwięcej przewinień w lidze, bo średnio tylko 9,9 na mecz, ale za to piłkarze
z Chorzowa aż sześć razy oglądali czerwone kartki. Trzeba dołożyć do tego jeszcze 41 żółtych kartoników, mniej ma tyl
ko Legia Warszawa (40). Dla porównania najwięcej faulują piłkarze Pogoni, średnio 16,9 przewinień na spotkanie.

Znacznie więcej można powiedzieć o ofensywie Niebieskich. Środek pola tworzą doświadczeni zawodnicy, jak Łukasz Surma (38 lat) i Maciej Iwański (34 lata), którzy odpowiadają za dostarczanie piłek do 21-letnich skrzydłowych. Kamil Mazek wciąż ma jeszcze wiele do udowodnienia, a pochodzący ze Szczecina Patryk Lipski powoli wyrasta na młodą gwiazdę ekstraklasy.

Lipski nie tylko jest skupiony na ofensywie. Często bierze się za rozgrywanie, bo obok Łukasza Surmy wykonuje najwięcej podań, średnio 47,5 na mecz. Zalicza także 3,1 odbioru na mecz, czyli więcej niż niektórzy defensywni pomocnicy w naszej lidze.

Od wykańczania wszystkich akcji jest Mariusz Stępiński, który w tym sezonie strzelił 11 bramek, co daje mu na razie trzecie miejsce w klasyfikacji snajperów. Napastnik nie ma większego wsparcia. Przed 20-latkiem trudne zadanie, bo starcia z parą Fojut-Czerwiński nie należą do najprzyjemniejszych.

Drugim strzelcem Ruchu jest Eduards Visnakovs (3 gole), którego w Chorzowie nie ma od sierpnia. Trudno o bramki, jeśli Ruch oddaje najmniej strzałów w lidze, średnio 10,2 na mecz. Przekłada się to również na uderzenia celne, których Ruch oddaje 3,8. Tyle samo mają Portowcy, co jest najgorszym wynikiem w ekstraklasie.

Będzie to też pierwsza wizyta Michała Koja w Szczecinie od momentu, kiedy trafił do Ruchu właśnie z Pogoni. 22-letni stoper dołączył do zespołu Niebieskich w lipcu i z miejsca stał się podstawowym obrońcą. W tym sezonie ma na koncie dwa gole, a także asystę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński