Niewielka sala łączy się bezpośrednio z kuchnią. Możemy oglądać, jak przygotowywane są posiłki.
Dziś do wyboru są cztery rodzaje zup: pomidorowa - 4 zł, a rosół z makaronem, barszcz z uszkami i żur z białą kiełbasą - po 4,50 zł. Na drugie danie kucharz poleca trzy rodzaje kotletów w cenie 5-6 zł, żeberka i zestawy surówek. A dla bardziej wybrednych - rizotto z kurczakiem i warzywami za 9 zł. Jest nawet kasza gryczana, rzadkość w sieci żywieniowej na wybrzeżu. Do tego dochodzą dania jarskie, m.in. naleśniki z serem lub konfiturami - 4,50 zł za dwie sztuki.
Dania podawane są szybko i sprawnie. Niestety, nowoczesność nie zawsze wychodzi na zdrowie. Naleśniki z powidłami to półprodukty odgrzewane w kuchence mikrofalowej. Dostajemy więc, na mocno rozgrzanym talerzu, dwa płaskie, blade trójkąty, przesmarowane gdzieś tam resztką masy śliwkowej. Smakują gumiasto.
Warto natomiast zamówić kawę. Podają ją z najnowszej generacji ekspresu, który mieli ziarna, a następnie przepuszcza przez nie parę pod dużym ciśnieniem. Otrzymujemy napój przyrządzony według najlepszej receptury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?