Oswoiłeś się już z faktem, że jesteś nowym mistrzem federacji KSW w formule MMA (mieszane sztuki walki)?
Tak, powoli to do mnie dociera. Na początku była duża radość i brakowało nawet słów.
Rywala skończyłeś przez nokaut, nie w parterze. To twoja pierwsza wygrana po ciosach w stójce. Rywal był zaskoczony czy bardziej twój obóz?
Wszyscy wiedzieli, że wygram przez nokaut (śmiech). Moja stójka poprawiła się wyraźnie w ostatnim czasie, stąd brak zaskoczenia rozwiązaniem pojedynku.
Masz 25 lat, pas federacji KSW na koncie, a do tego bardzo dobry bilans pojedynków (11 zwycięstw - 2 porażki). Masz gdzieś w planach chęć spróbowania się w mocniejszych, amerykańskich federacjach?
Dla mnie nie ma kilku federacji amerykańskich. Jest tylko jedna - UFC. Tylko ona dorównuje KSW. Na razie jestem zawodnikiem tej drugiej organizacji, ale kto wie, co może zdarzyć się w przyszłości.
Całą rozmowę z Tomaszem Narkunem można przeczytać w piątkowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?