Jak w ostatnich miesiącach wyglądała praca pizzerii Piccolo? Jakie zmiany musieli Państwo wprowadzić?
- Zgodnie z wytycznymi nie mogliśmy serwować dań i pizzy na miejscu. Dlatego skupiliśmy się na dostawach do domu i odbiorze własnym. To nie był dla nas kłopot, bo od 30 lat prowadzimy sprzedaż w tej formie. Mamy spore doświadczenie na tym polu.
Jak wpłynęło to na ilość zamówień?
- Otrzymywaliśmy wiele zamówień, ale mimo tego obrót spadł praktycznie do jednej trzeciej dotychczasowego. Nic nie zastąpi przyjścia do lokalu.
Co z preferencjami klientów? Czy na wynos zamawiali te same dania co w lokalu?
- Naszą specjalnością jest pizza na grubym cieście według naszej autorskiej receptury. Klienci są jej wierni i to właśnie ją najczęściej zamawiali. Zupełnie tak jak w lokalu na miejscu. Oprócz tego było kilka zamówień na pizzę - giganta. Preferencje raczej zostały bez zmian.
Czy wytyczne związane ze środkami bezpieczeństwa były trudne do wprowadzenia?
- Nie, nie były. I myślę, że dla żadnego lokalu nie powinny być. Działamy w oparciu o wytyczne systemu HACCP. Posiłki są przygotowane z dużą starannością, wszystko na bieżąco jest myte i dezynfekowane. Jesteśmy przyzwyczajeni do reżimu sanitarnego już od lat.
Od poniedziałku lokal wznowił działalność. Czy goście dopisali?
- Pierwsi goście odwiedzili nas w poniedziałek już o g. 12, więc myślę, że za nami tęsknili. My za nimi na pewno! Zobaczymy jak będzie się to układać w kolejnych dniach, ale jestem pozytywnie nastawiona. Wierzę, że mieszkańcy Szczecina nas nie zawiodą.
A czy zdecydowali się Państwo na wprowadzenie zmian w lokalu, menu lub samej obsłudze?
- Na sali musieliśmy ograniczyć liczbę miejsc, więc część mebli wynieśliśmy. W karcie nie ma żadnych zmian. Ceny również pozostały niezmienione. Chcemy podejść do naszych gości z należytym szacunkiem, bo rozumiemy, że wiele osób też było w trudnej sytuacji i nie pracowało. Planujemy jeszcze uruchomić ogródek, czekamy na decyzję w tej sprawie.
ZOBACZ TEŻ:
- Kawiarnia Alternatywnie wraca na rynek i czeka na gości
- Jak wyglądała praca w czasie kryzysu? Pytamy w Mr. Pancake
- Pizzeria ze Szczecina o pracy w dobie pandemii
- Pieniądze ze sprzedaży dań idą na pensje. Nie ma zarobku
- Exotic Restaurants w Szczecinie zapowiada zmiany. Jakie?
- Jak działa szczecińska sieć fast food w czasie pandemii?
ZOBACZ TEŻ:

zobacz też:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?