Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw skrytykowali, później przyjęli

Wioletta Mordasiewicz, 23 lutego 2005 r.
Plan Rozwoju Lokalnego przyjęła wczoraj rada miejska. Pośpiech w przygotowywaniu tego dokumentu uwidocznił się w błędach, które wypominali wczoraj stargardzcy radni.

Plan Rozwoju Lokalnego jest po Strategii Rozwoju Miasta i Wieloletnim Planie Inwestycyjnym kolejnym dokumentem, potrzebnym do ubiegania się o środki strukturalne z Unii Europejskiej. Obowiązek posiadania planu nałożył Zintegrowany Program Rozwoju Regionalnego na lata 2004-2006.

Jego opracowaniu nadano charakter priorytetowy bowiem na rozpatrzenie czekają już 4 projekty o dofinansowanie, złożone przez miejscowe organizacje pozarządowe. Brak dokumentu mógłby oznaczać dyskwalifikację ich wniosków.

Najwięcej uwag do projektu dokumentu zgłosił radny Jerzy Szuber.

- Na lata 2008-2013 zaplanowany jest wielki boom inwestycyjny - mówi Jerzy Szuber z Socjaldemokracji Polskiej. - Realizacja założeń jest poza wiarą i nadzieją. Poza tym oferta inwestycyjna Stargardu ogranicza się wyłącznie do Parku Przemysłowego, a powinna wykraczać poza niego. Ponadto powoływanie się na Wieloletni Plan Inwestycyjny na lata 2004-2006 czy też program remontów i rewitalizacji też nie jest na miejscu bo takich dokumentów po prostu nie ma. Zaś errata nie zawiera wszystkich błędów. Nie chcemy jednak blokować pozyskiwania funduszy unijnych.

Radni zauważyli różnice w projekcie i dokumentach na podstawie których był on tworzony.

- Pośpiech jest tu bardzo widoczny - zgłaszał uwagi radny Jan Dąbrowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Nie może on jednak być argumentem, by przyjąć dokument z mnóstwem błędów formalnych. Zabrakło konsultacji społecznych, wyłożenie planu dwa dni przed posiedzeniem komisji nie dało szans na dokładniejsze zapoznanie się z dokumentem.

Zdaniem Wojciecha Kwiatkowskiego plan opracowany siłami urzędu to kolejna makulatura, która powstała na potrzeby biurokracji Unii Europejskiej.

- Mówienie o tym planie jest takie senne - mówi Wojciech Kwiatkowski z Ligi Polskich Rodzin. - Dobrze, że jestem przy głosie to przynajmniej nie usypiam...

Pomimo krytycznych i humorystycznych uwag radni przyjęli PRL. Prezydent zapewnił, że dokument będzie każdego roku monitorowany i udoskonalany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński