Najlepsza płyta operowa świata jest ze Szczecina

Płyta z nagraniem opery "Verbum nobile" Stanisława Moniuszki w wykonaniu i realizacji Opery na Zamku została uznana za najlepszą operową płytę roku 2012 na świecie.

Jest też nominowana do Fryderyków. Płyta zdobyła nagrodę ICMA, najbardziej prestiżowego wyróżnienia w świecie fonografii klasycznej.

ICMA, czyli International Classical Music Awards, to nagroda przyznawana przez jury składające się z przedstawicieli wiodących mediów muzycznych z 13 krajów, którzy wybierają najlepsze ich zdaniem publikacje fonograficzne, jakie pojawiły się na rynku w danym roku. Oceniają zarówno wykonanie, jak i realizację.

Aby płyta znalazła się na prestiżowej liście nominowanych, musi ją rekomendować przynajmniej dwóch jurorów. Nagroda przyznawana jest w 15 kategoriach ogólnych i 6 specjalnych. "Verbum nobile" została wyróżniona w kategorii "opera".

- Ta nagroda spowodowała zainteresowanie dziennikarzy polskich i zagranicznych Szczecinem - mówi Angelika Rabizo, dyrektor Opery na Zamku. - Na nasza najbliższą premierę - "Eugeniusza Oniegina", wybierają się przedstawiciele rosyjskich mediów, a także gazety Ruch Muzyczny, którzy chcą posłuchać przede wszystkim naszych rodzimych solistów.

Na pewno artyści mają powody do świętowania, bo jest to wydarzenie, które nie zdarzyło się operze od lat. Mogę być tylko dumna z naszych artystów.

Zwycięstwo "Verbum nobile" to dla opery i dla wytwórni DUX, która płytę wydała (płyta jest na rynku od września ubiegłego roku), ogromne wyróżnienie i wielki sukces. Razem ze szczecińską operą o tytuł najlepszej operowej płyty roku ubiegały się m.in. gwiazdy Metropolitan Opera oraz orkiestra BBC. Szkoda tylko, że nasi artyści nie otrzymali żadnych nagród finansowych od władz miasta za swój ogromny sukces.

- Kiedy opera w Krakowie zdobyła jakąś nagrodę, dużo mniejszą, to dostali przynajmniej dyplom od prezydenta, a u nas zupełna cisza. To bardzo przykre - mówią szczecińscy artyści. - Muzycy wykonywali swoją codzienną pracę - skomentowała Gabriela Wiatr, rzecznik marszałka. Do Włoch poleciała tylko dyrektorka placówki. W Mediolanie podczas uroczystości odbędą się koncerty laureatów. Bez muzyków naszej opery.