Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsi aktorzy i producenci w Polsce zrealizują film o rodzinie ze Szczecina

Agata Maksymiuk
Robert Więckiewicz, Maja Ostaszewska, Maciej Musiał – czołowi polscy aktorzy wystąpią w wysokobudżetowej produkcji filmowej, opowiadającej historię polsko-hinduskiej rodziny ze Szczecina.

Historia Anity Agnihotri i Andrzeja Łuszczewskiego, rzeczywiście brzmi jak scenariusz filmowy. Ona Miss Indii, on syn armatora ze Szczecina. Spotykają się przypadkiem w Indiach i zakochują w sobie od pierwszego wejrzenia. Pozornie związek bez szans na powodzenie. Anita jest już zaręczona z innym, a Andrzej niedługo wraca do Polski. Co w tej sytuacji można zrobić? Wyjście jest tylko jedno – trzeba uciekać i to do PRL-owskiej Polski. Co z tego wynikło, każdy szczecinian wie, a niedługo za sprawą srebrnego ekranu, dowie się reszta naszego kraju i Indie.

Realizacji projektu podjął się Michał Kwieciński, producent takich filmów jak m.in. Katyń, Miasto 44, Bodo czy serialu Belle Epoque. Kwieciński jest pasjonatem kultury Indii. Temat polsko – hinduskiej miłości tym bardziej przypadł do jego gustu. Rozmach z jakim rozpoczęły się przygotowania do pierwszych zdjęć wskazuje, że będzie to produkcja wysokobudżetowa. W rolach głównych wystąpią czołowi polscy aktorzy. W rodziców Andrzeja Łuszczewskiego wcielą się Robert Więckiewicz (Wałęsa, Pod Mocnym Aniołem) i Maja Ostaszewska (Pitbull, Ciało).

Andrzeja Łuszczewskiego zagra Maciej Musiał (Dzień dobry kocham cię, Rodzinka.pl). Aktorzy podpisali już kontrakty i właśnie rozpoczęli przygotowania do ról. Równocześnie w Indiach rusza casting na aktorkę, która wcieli się w postać Anity Agnihotri. – Zdradzę, że artyści pokażą się w zupełnie nowych kreacjach – mówi Mariusz Łuszczewski, syn bohaterów przedstawionych w filmie. – Będzie dużo tańca i śpiewu jak to w kinie Bollywood.

Producenci uznali, że komedia romantyczna jest najlepszą formą wyrazu dla tej historii. – Proszę sobie wyobrazić zderzenie dwóch zupełnie różnych kultur w tamtych czasach, w naturalny sposób powstaje wiele zabawnych historii – mówi Mariusz Łuszczewski.

– Najpierw mój tata zderza się z kulturą Indii, później ucieka z moją mamą i wtedy moja mama zderza się z kulturą Polski. Film pokaże Polskę z czasów PRL widzianą oczami młodej, pięknej hinduski, w ogóle nie znającej tego świata. Pamiętam jak mama opowiadała, że po przyjeździe tu bardzo podobały jej się wszystkie szare budynki, interesował ją nietypowy ubiór stoczniowców, czyli dżinsy i swetry, wydawało jej się, że to tutejsza moda, a tak naprawdę w Polsce nie było nic innego w sklepach. Pewnego razu wybrała się też do urzędu chcąc sprowadzić do Szczecina pomoc domową. W Indiach to było normalne, w Polsce nie do pomyślenia, proszę wyobrazić sobie minę tej urzędniczki (śmiech).

Wiadomo już, że film będzie projektem wielojęzycznym, pojawi się polski, angielski oraz hinduski. Około 70 proc. zdjęć zostanie zrealizowana w Indiach, 30 proc. w Polsce, w Szczecinie.

Ponadto muzyką do filmu zajmie się Shankar Mahadevan (Nazywam się Khan, Gdyby jutra nie było). Jest to jeden z najpopularniejszych kompozytorów i performerów w Indiach, dobrze znany wszystkim europejskim fanom kina Bollywood. Zaplanowano już siedem piosenek - pięć hinduskich i dwie polsko-hinduskie.

- Przyznam, że wszystko zaczęło się dość niepozornie – opowiada Mariusz Łuszczewski – Ponad rok temu obsługiwaliśmy festiwal czytania w Szczecinie. Aktorzy uczestniczący w wydarzeniu brali udział w przyjęciu wyprawionym w jednej z naszych restauracji.

Wśród zaproszonych był Wojciech Pszoniak, z którym odbyłem przyjacielską rozmowę. Na tym znajomość się nie skończyła, ponieważ pół roku później, już w prywatnych okolicznościach, spotkaliśmy się ponownie w restauracji. To właśnie wtedy właściciel sieci Exotic Restaurants Szczecin opowiedział aktorowi historię swoich rodziców. Artysta nie zastanawiając się długo postanowił przekazać ją bezpośrednio do producenta.

Film będzie emitowany w m.in. w Polsce, Rosji, Czechach, Słowacji i Indiach. Zdjęcia rozpoczną się w Indiach w październiku tego roku. Premiera wstępnie jest planowana na przyszły rok. Pewne jest, że odbędzie się w Szczecinie.

Zobacz także: Wyspa Grodzka. Jakie przygotowano imprezy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński