Najkrótsza uchwała "Szczecin wspiera kobiety" trafiła do kosza. Unieważnił ją wojewoda

Do nadzwyczajnej sesji doszło na wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy zaproponowali, by rada miasta przyjęła stanowisko wspierające protestujące wówczas od kilkunastu dni na ulicach miasta kobiety.

- Jako kobieta mówię, że nie zejdziemy z ulic dopóki ta władza nie odejdzie ze stołków. Nie ma zgody, by kobiety wyzywać od dziwek i kurwiszonów. My nie stosujemy żadnej przemocy, a tylko walczymy o nasze prawa - podkreślała na przełomie października i listopada ubiegłego roku Dominika Jackowski, radna Koalicji Obywatelskiej.

Stanowisko, składające się z hasła "Szczecin wspiera kobiety" przyjęli niemal jednogłośnie radni KO i Bezpartyjni. Jedynie Władysław Dzikowski wstrzymał się od głosu, a przeciw była Renata Łażewska.

- Moje sumienie nie pozwala mi zaaprobować aborcji w żadnej formule. Jednoznacznie chcę powiedzieć, że zagłosuję na „nie”, byłabym niewiarygodna, gdybym zrobiła inaczej. Jestem praktykującą katoliczką, tak zostałam wychowana – tłumaczyła przed głosowaniem przewodnicząca rady miasta.

Po prawie dwóch miesiącach od momentu podjęcia przez radnych stanowiska ich decyzję unieważnił wojewoda Zbigniew Bogucki, który na pięciu stronach maszynopisu tłumaczy dlaczego podjęcie tej uchwały nie mieści się w kompetencjach rady miasta.

- Akt ten odnosi się do protestów prowadzonych pod nazwą "Strajk Kobiet" związanych z orzeczeniem sądu konstytucyjnego. Tymczasem, w żadnym przepisie powszechnie obowiązującego prawa ustawodawca nie upoważnił organu stanowiącego gminy do wyrażania opinii czy stanowiska w sprawach, które nie mieszczą się w zakresie jej działania – czytamy w opublikowanym pod koniec 2020 roku dokumencie.

Podobnego zdania byli radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zbojkotowali listopadową sesję.

- Rada Miasta Szczecin, podobnie jak wszystkie rady gmin w Rzeczpospolitej, posiada ściśle określone kompetencje. Zajmowanie stanowiska po jednej stronie bieżącego sporu politycznego powinno być zdecydowanie odrzucane tym bardziej, że spór ten dawno wykroczył poza ramy stanowiska wyrażającego protest przeciwko - tłumaczą radni PiS.

Podobnego zdania jest, daleki od wspierania partii rządzącej, Igor Podeszwik z inicjatywy Nowy Szczecin.

- Nie interesuje mnie, że wojewoda jest z Prawa i Sprawiedliwości. Fakty są takie, że to stanowisko w sposób rażący naruszało zasadę praworządności (art. 7 Konstytucji). Pisała o tym m.in. Sieć Obywatelska - Watchdog Polska O tym, że Rada Miasta Szczecin łamie tę zasadę pisałem wielokrotnie. To co wyprawiają radni Bezpartyjnych i Koalicji Obywatelskiej jest żenujące. Szczecińska rada przechodzi kryzys demokracji. Zrobili sobie cyrk z naszego miasta. Rada Miasta stała się przystawką Prezydenta Miasta - uważa miejski aktywista.

Dalsze losy uchwały zależą od władz miasta, które mogą złożyć skargę na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

ZOBACZ TEŻ:

NAJWIĘKSZY PROTEST: Strajk kobiet w Szczecinie. Tysiące osób na pl. Solidarności i podczas demonstracji. PODSUMOWANIE