Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najemca zdewastował mieszkanie w Stargardzie. Trwa eksmisja [zdjęcia]

(wim)
Pracownicy TBS opróżniają mieszkanie przy ul. Mickiewicza. Trwa tam eksmisja 33-letniego Mariusza J.
Pracownicy TBS opróżniają mieszkanie przy ul. Mickiewicza. Trwa tam eksmisja 33-letniego Mariusza J. Wioletta Mordasiewicz
Pracownicy Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego mówią, że tak zdewastowanego mieszkania dawno nie widzieli.

Eksmisja w Stargardzie

- Lokator pozdejmował zlewozmywaki, wannę, zdemontował grzejniki, rury, piecyk gazowy - wyliczają straty. Nawet okna z ram pozdejmował, by je sprzedać. Postawił je w przedpokoju. Mieszkanie jest zdemolowane. Sporo pieniędzy trzeba będzie włożyć, by je doprowadzić do stanu używalności.

33-letni Mariusz J. mieszkanie przy ul. Mickiewicza zajmował od 2003 roku. Siedem lat później dostał od zarządcy wypowiedzenie najmu, bo nie płacił czynszu. Dług z odsetkami wynosi teraz ponad 60 tys. zł. Do tego zostaną mu doliczone koszty remontu mieszkania i zakupu niezbędnych urządzeń, które lokator wyniósł z mieszkania i sprzedał. W 2001 roku sąd wydał wyrok o eksmisję, przyznał jednak mężczyźnie prawo do lokalu socjalnego. Ale odmówił.

Mariusz J. dzielił korytarz z sąsiadami. Razem zajmowali ponad stumetrowe mieszkanie. Dziś odetchnęli z ulgą.
- Strach było mieszkać - mówi była już sąsiadka Mariusza J. - Organizował tu libacje alkoholowe, były kradzieże, dewastacje, krzyki. Wszystko trzeba było pod kluczem trzymać. Do mieszkania schodziło się podejrzane towarzystwo.

Dziś rano komornik i ekipa TBS w asyście policji wyłamali zamek w drzwiach i weszli do środka. Mężczyzny w mieszkaniu nie było.

- Był poprzedniego dnia - mówią pracownicy działu windykacji TBS. - Zastaliśmy otwarte okno. Na stole były też butelki z niedopitym piwem i inne ślady libacji.

Mariusz J. jest znany stargardzkiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński