Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagrodziliśmy najsympatyczniejszych listonoszy. Gratulujemy! [zdjęcia]

Marek Jaszczyński [email protected]
Waldemar Michalczuk ucieszył się z nowego skutera jaki otrzymał od nas za wygrana w plebiscycie. // Elżbieta Sabat wygrała pobyt w SPA w Kołobrzegu.
Waldemar Michalczuk ucieszył się z nowego skutera jaki otrzymał od nas za wygrana w plebiscycie. // Elżbieta Sabat wygrała pobyt w SPA w Kołobrzegu. Sebastian Wołosz
Nasz plebiscyt: Waldemar Michalczuk z Chojny zdobył tytuł "Najsympatyczniejszego listonosza 2012", na podium stanęła także Elżbieta Sabat z Goleniowa z tytułem "Listonosza na obcasach 2012".

Plebiscyt "Twój listonosz". Rozdanie nagród

Waldemar Michalczuk, listonosz z poczty w Chojnie odebrał podczas wczorajszej uroczystości wygrany skuter. Czytelnicy Głosu wybrali go Najsympatyczniejszym Listonoszem 2012.

W naszym plebiscycie walka trwała do samego końca. W czołówce rywalizowali Waldemar Michalczuk z Chojny oraz Rafał Kotowicz ze Szczecina. Na pana Waldka oddano 661 głosów.

Najsympatyczniejszy doręczyciel

- Od ośmiu lat pracuję w zawodzie - mówi pan Waldemar. - Zostałem listonoszem z poręczenia. Najpierw pracowałem w Dębnie. Od prawie sześciu lat roznoszę przesyłki w Chojnie.

Pan Waldemar pracuje w wiejskim rejonie i jeździ po dziesięciu miejscowościach.

- Dziennie robię samochodem około 90 kilometrów - dodaje. - Jestem tak zżyty z mieszkańcami, że gdy idę na urlop to mają żal, że będzie zastępca.
Dowodem sympatii dla pana Waldemara jest na przykład prezent z okazji świąt od mieszkańców Krajnika Dolnego.

Ale pan Waldemar nie tylko roznosi listy czy kartki, ale prowadzi też punkt obsługi klienta, czyli wykonuje w terenie pracę asystenta z "okienka".
- Można u mnie na przykład opłacić rachunki - wyjaśnia pan Waldemar.

W wolnym czasie znajduje czas na pielęgnacje działki.

- Kiedyś trenowałem kajakarstwo, zdarzało też mi się pływać na smoczych łodziach w Szczecinie, ale to zbyt daleko od domu, czasami żartujemy, że moje umiejętności przydałyby się w czasie powodzi, bo mógłbym dostarczać listy kajakiem - mówi zwycięzca.

Pan Waldemar zdradził nam, że w zwycięstwo zawdzięcza kampanii propagandowej.

- Moje zdjęcie ktoś wziął z portalu nk.pl wydrukował plakat i rozwiesił po miejscowościach, które należą do mojego rejonu - opowiada pan Waldemar. - A na nich był apel, żeby na mnie głosować.

- Byliśmy też na portalu FB i na jednym z naszych portali lokalnych - mówi Sylwia Pogorzelska, naczelnik Urzędu Pocztowego w Chojnie. - Cały urząd zmobilizował się, żeby głosować na pana Waldemara.

Listonosz na obcasach

Z kolei Listonoszem na obcasie została Elżbieta Sabat z Goleniowa, zdobywając 428 głosów.

- Praca listonosza jest ciekawa i dostarcza emocji - przyznaje Elżbieta Sabat z Urzędu Pocztowego Goleniów 1. - Czuję się wyróżniona udziałem w plebiscycie.
Pani Elżbieta od pięciu lat pracuje jako listonosz. Złożyła podanie o pracę na poczcie w Maszewie.

- Straciłam nadzieję, że to coś da, ale po pół roku okazało się, że będę mogła objąć zastępstwo na 3 miesiące. Tak się udało się i tak zostałam listonoszem.
Po przeniesieniu do Goleniowa można naszą kandydatkę spotkać jak roznosi listy w rejonie ulic Matejki i Akacjowej.

- Z ludźmi trzeba umieć rozmawiać - twierdzi pani Ela. - Mam swoich mieszkańców, którzy częstują mnie kawą czy herbatą.

Poza praca pani Elżbieta uwielbia podróże, jako nastolatka zwiedziła Polskę, teraz z mężem wybiera odleglejsze zakątki: Izrael, Tunezja, czy Egipt.

Przyznane wyróżnienia

Przyznaliśmy także wyróżnienia w naszym konkursie: Tadeusz Mucha z Suchania (Głos Stargardzki - 484 głosów) i Maria Rydz z Wolina (Głos nad Morzem - 363 głosy).
Za co lubimy swoich listonoszy? Za to, że terminowo dostarczają nam listy, przesyłki czy przekazy. Okazuje się, że w większości oni również czują do swoich klientów ogromny szacunek i sympatię. Potwierdzają to opisani przez nas kandydaci do tytułu Najsympatyczniejszego Listonosza 2012.

Każdy z nich ma prywatne życie: rodziny, przyjaciół, znajomych. Wszyscy zgodnie jednak przyznają: nie wyobrażają sobie życie bez swoich klientów, czasami dreszczyku emocji oraz wzruszających chwil. Wszyscy też podkreślają, że jest to praca stworzona dla nich, a oni stworzeni do tego zajęcia.

Nasz plebiscyt miał charakter otwarty. Udział w nim brali listonosze zgłoszeni przez redakcję oraz czytelników i internautów z terenu ukazywania się tygodników naszej gazety a więc Głosu Szczecina, który obejmuje Szczecin oraz powiaty policki, gryfiński i goleniowski; Głos Stargardzki - obejmującego powiaty: stargardzki, łobeski, choszczeński, pyrzycki, myśliborski oraz "Głosu Nad Morzem" obejmującego Świnoujście oraz powiaty kamieński i gryficki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński