Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagle spadł na nią dług ojca, którego nie ma z czego spłacać

Wioletta Mordasiewicz
Pani Agnieszka przyszła po pomoc do „Głosu”. Bank zapewnia za naszym pośrednictwem, że zaproponuje ugodowe załatwienie sprawy
Pani Agnieszka przyszła po pomoc do „Głosu”. Bank zapewnia za naszym pośrednictwem, że zaproponuje ugodowe załatwienie sprawy Fot. Wioletta Mordasiewicz
Mieszkaniec osiedla Hallera w Stargardzie zmarł, a jego długi przeszły na dwójkę jego dzieci.

Pani Agnieszka, która odziedziczyła długi po ojcu jest zrozpaczona. Nie ma zatrudnienia. Ma na utrzymaniu dziecko. Jej dochody to około 500 zł miesięcznie. Sama ledwo wiąże koniec z końcem. Tymczasem dług, który niespodziewanie spadł na jej barki wynosi ok. 10 tys. zł.

- Nie wiedziałam, że tata miał długi - opowiada rozżalona stargardzianka. - Mam je spłacać z bratem. On nie pracuje. Tata wziął te kredyty dla swojej siostry i jej męża. Spłacali je gdy żył, później przestali. Nie wiem, jak wybrnąć z tej sytuacji.

Ojciec pani Agnieszki zmarł w 2004 roku. Stargardzianka opowiada, że o jego długach dowiedziała się dwa lata później. Mężczyzna był zadłużony w GE Money Banku, w którym zaciągnął trzy kredyty. W 2008 roku stargardzki sąd postanowił, że pani Agnieszka musi przyjąć spadek, bo nie odrzuciła go w wymaganym przepisami terminie. W kwietniu tego roku sąd wydał pani Agnieszce i jej bratu nakaz zapłaty długów po ojcu.

Stargardzianka odwołała się od tej decyzji. Ale to nic nie dało. Sąd odrzucił apelację.

- Wszystkie te kredyty były ubezpieczone na wypadek śmierci - żali się kobieta. - Dlaczego więc muszę je spłacać?

Bank BPH, który w 2009 roku połączył się z GE Money Bank, informuje, że po śmierci klienta to ubezpieczyciel decyduje o wypłacie świadczenia bądź odmowie. Pracownicy banku zwracają uwagę na zapis w regulaminie ubezpieczenia. Wynika z niego, że ubezpieczyciel nie wypłaca świadczenia, gdy śmierć następuje na skutek chorób stwierdzonych przez lekarza przed zawarciem umowy ubezpieczenia.

- Bank BPH dokłada jednak starań, aby w przypadku szczególnych zdarzeń losowych zaproponować klientom ugodowe rozwiązania - informuje Małgorzata Dłubak z centrali BPH. - Takie, które umożliwia klientom lub ich spadkobiercom spłatę zadłużeń. Dlatego prosimy tą panią o kontakt z departamentem windykacji naszego banku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński