Nagle przepadli bez wieści. Przecież oni gdzieś są

Tu dzwonić

Tu dzwonić

Wszelkie informacje dotyczące osób zaginionych przekazywać można policji dzwoniąc na alarmowe numery 997 i 112 lub pod nr tel. 91 48 13 585.

W ogólnopolskiej bazie osób zaginionych, prowadzonej przez Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka, którą znaleźć można w internecie na stronie www.zaginieni.pl, są 53 osoby z województwa zachodniopomorskiego. Większość ze Szczecina, Koszalina, ale nie tylko. Z powiatu stargardzkiego jest w niej pięć osób: 28-letni Piotr Skoczylas zaginiony 7 lutego tego roku, 85-letni wówczas Bronisław Werner, podopieczny Domu Pomocy Społecznej w Dolicach zaginiony 15 czerwca 2012 roku, 76-letni wtedy Franciszek Drąg z Chociwla, który zaginął 28 listopada 2006. Są też dwie stargardzianki, Joanna Rosiak, która nie wraca do domu od 7 czerwca 2005 r. (miała wtedy 32 lata) oraz Krystyna Szuszkiewicz zaginiona 7 stycznia 2005 roku w wieku 57 lat.

- Niedługo minie rok, a my nie mamy żadnych wieści, nie było żadnego odzewu na informacje o zaginięciu pana Wernera - mówi Agnieszka Nowak, główna księgowa w DPS Dolice. - Nasza pani dyrektor co jakiś czas dzwoni w tej sprawie na policję, ale niestety nic się nie wyjaśnia.

W internetowej bazie Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie, oprócz tych pięciu zaginionych osób, jest jeszcze 59-letnia obecnie Barbara Kaczyńska, Jarosław Stec rocznik 1962, Gracjan Szulczewski rocznik 2002 (ta sprawa związana jest z tzw. porwaniem rodzicielskim, wyjazdem jednego z rodziców z dzieckiem za granicę bez zgody drugiego opiekuna, Marek Kuryluk z Ińska rocznik 1962, który 15 sierpnia 2011 roku wyszedł z domu i do teraz nie powrócił. Najnowszy policyjny komunikat, który pojawił się także na łamach "Głosu", dotyczy zaginięcia 54-letniej Małgorzaty Molskiej z Dobropola w gminie Dolice, która nie wraca do domu od 8 marca tego roku.

- To było zaskoczenie, była u mnie kilka dni wcześniej - opowiada Krystyna Kruk, sołtys Dobropola. - Była bardzo nerwowa, coś w domu się nie układało. Tam nie dało się żyć, sześć osób w jednym pokoju... Nie wiadomo gdzie się podziała, ślad urywa się w Stargardzie. W piątek jest termin do odhaczenia się by mieć ubezpieczenie, spodziewamy się, że może się zjawi. Poczekamy, zobaczymy.

Wciąż czeka na wyjaśnienie sprawy zaginięcia rodzina 28-letniego Piotra Skoczylasa ze Stargardu.
Przypomnijmy: Piotr Skoczylas w czwartek, 7 lutego tego roku, około godziny 21.45, wyszedł z mieszkania przy ul. Strażniczej. Stamtąd powinien wrócić do domu na ul. Curie-Skłodowskiej, gdzie mieszkał. Nie dotarł tam. Ślad po nim zaginął, nie działa jego telefon.

- Policja prowadzi swoje działania, ja spenetrowałem spory teren wokół Iny, w stronę Poczernina, przeszukałem też okolice Parku Panorama, park linowy, rozwieszone były plakaty - opowiada Mirosław Skoczylas, ojciec Piotra. - Dużo osób pomagało, MPGK wypompowało wyglądające na ostatnio ruszane studzienki. Niestety, dalej nic nie wiadomo. Tylko tyle, że przepadł niewinny chłopak.

Ojciec zaginionego nie jest dobrej myśli, bo syn nigdy nie oddalał się bez wieści, zawsze był w kontakcie z bliskimi.

- Zależy mi jeszcze na przeszukaniu Iny na łodzi z sonarem - mówi pan Mirosław. - Może to by coś dało? Bardzo proszę o pomoc w zorganizowaniu tego. Proszę też wszystkich o to, by nie bali się przekazywać informacji. Można zadzwonić do mnie (tel. 503-870-164) albo na policję. Dzień zaginięcia Piotra był charakterystyczny - Tłusty Czwartek. Może ktoś sobie coś przypomni? Może widział jakąś bójkę nad Iną?

Policja szuka

mł. asp. Łukasz Famulski, oficer prasowy KPP Stargard

Zespół poszukiwań i identyfikacji osób wydziału kryminalnego naszej komendy zajmuje się zarówno sprawami osób zaginionych jak i poszukiwanych, ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Każdorazowo, przy tych obydwu rodzajach spraw, prowadzonych jest wiele podobnych działań. To szereg czynności procesowych i operacyjnych, m.in. przesłuchania, rozpytania, analiza ostatnich miejsc przebywania tych osób. Aby nie ułatwiać przestępcom ukrywania się, nie jest wskazane szczegółowe ujawnianie, na czym polega praca operacyjna. Jeżeli chodzi o wszystkie osoby poszukiwane, w przypadku ukrywających się - za zgodą sądu, w przypadku zaginionych - za zgodą rodziny, publikowane są ich wizerunki i dane z apelem o wszelkie informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu.

Umieszczane są na internetowych stronach policji. Zwracamy się też z prośbą o opublikowanie ich przez media.