Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzwyczajne sesje w sprawie stoczni w Szczecinie

mdr
Co dalej z terenami postoczniowymi w Szczecinie?
Co dalej z terenami postoczniowymi w Szczecinie? archiwum
SLD chce zorganizować połączone spotkania rad miasta i województwa poświęcone przyszłości terenów postoczniowych. Powód? Kolejne utajnione spotkanie Silesii.

Spotkani w sprawie nowej koncepcji zagospodarowania terenów postoczniowych, zorganizowało Towarzystwo Finansowe Silesia. Nie zaproszono ani radnych miejskich, ani wojewódzkich. Przedstawiono na nim drugą już wizję przyszłości tych terenów. Tym razem koncepcję opracowała firma konsultingowa Bain & Company, która dopiero w połowie ubiegłego roku otworzyła swoje biuro w Warszawie.

- Pół roku i już wielkie zlecenie państwowe, to nieco dziwne i niepokojące - komentuje ten fakt Albin Majkowski, rzecznik prasowy SLD. - Szczególnie w kontekście poprzednich doświadczeń szczecińskich.

Natomiast szef SLD w Szczecinie, Dawid Krystek przypomniał, że już raz Silesia przedstawiła koncepcję zagospodarowania (za którą zapłacono 900 tys. zł), która w praktyce okazała się przysłowiowymi "szklanymi domami".

Dariusz Wieczorek, szef klubu SLD w sejmiku województwa poinformował, że będzie się kontaktował z przewodniczącymi wszystkich klubów w sejmiku (to samo uczyni Krystek w radzie miasta), aby zorganizować jeszcze przed 27 stycznia nadzwyczajną, połączoną sesję obu samorządów.

- Chcemy zaprosić tak przedstawicieli Silesii, jak i parlamentarzystów, przedstawicieli ministra skarbu, radnych i biznesu, aby porozmawiać nad przyszłości terenów i wypracować realną koncepcję ich zagospodarowania.

Dodaje też:

- Samorząd musi wziąć sprawy w swoje ręce ponad podziałami politycznymi i uwierzyć, że chcieć, to móc - mówi. - Tam, gdzie samorządowcy w kraju przejęli tereny, właśnie ponad podziałami, tam toczy się życie gospodarcze.

Ze zwołaniem nadzwyczajnych sesji nie powinno być kłopotu. Zgodnie ze statutami wystarczy do tego wniosek siedmiu radnych.

Na utajnionym spotkaniu Silesii był obecny marszałek województwa, Olgierd Geblewicz. Nie mogąc koncepcji znaleźć na stronach spółki Bain &Company, ani też Towarzystwa Finansowego Silesia (nie ma jej tam), spytaliśmy go o odczucia po spotkaniu.

- Spotkanie miało charakter roboczy, więc nie oczekiwałem po nim wielkiego przełomu - mówi marszałek. - Tym niemniej uważam, że pojawiło się kilka pozytywnych sygnałów. Zarząd Towarzystwa Finansowego Silesia przyjął do wiadomości, że teren powinien zostać miejscem o charakterze przemysłowym, aktywnym gospodarczo. To naprawdę duży plus. Dostrzeżono też potencjał i wartość podmiotów, które już teraz funkcjonują na terenach postoczniowych. Prezes Towarzystwa jest skłonny do dialogu, gdyby okazało się, że firmy byłyby w stanie zagospodarować większą przestrzeń, niż obecnie. To dzisiaj otwarta kwestia. Problemem nadal pozostaje brak jednego dużego inwestora, który byłby w stanie kompleksowo rozwiązać kwestię zagospodarowania tych terenów.

Dodajmy, że SLD wnosiło podczas obrad sejmiku, aby tereny po stoczniowe skomunalizować. Zrealizowanie uchwały umożliwiłoby przejęcie tych terenów przez samorząd, a tym samym szybkie ich zagospodarowanie. PO i SLD przegłosowały jednak wykreślenie tego punktu z obrad i odesłanie go do dalszych prac do komisji gospodarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński