Problem poruszaliśmy już w tym tygodniu. Nie dość, że niektórzy kierowcy pędzą, to dochodzi do groźnych sytuacji, bo po jezdni jeździ sporo rowerzystów (mimo istniejącej obok ścieżki rowerowej). Zarząd dróg i transportu miejskiego zadeklarował, że zbada możliwość zwężenia poziomych spowalniaczy, które ułożono dość szeroko z myślą o planowanym w przyszłości autobusie łączącym osiedla. Na nowe pomysły wpływające na ograniczenie prędkości na razie nie ma co liczyć.
CZYTAJ TEŻ:
- Na przebudowanym odcinku ulicy Miodowej wprowadzona została strefa ruchu uspokojonego o dozwolonej prędkości 30 km/h. Zainstalowane zostały również elementy spowalniające ruch w postaci wyniesionych tarcz skrzyżowań czy progów zwalniających. Wszystkie te rozwiązania zastosowano w celu zapewnienia bezpieczeństwa pieszym. Natomiast egzekwowanie przestrzegania przepisów należy do odpowiednich służb - mówi Paulina Łątka.
Policjanci i straż miejska od czasu do czasu pojawiają się na ulicy Miodowej. Nikogo jednak nie udało się zatrzymać na gorącym uczynku. Najlepszym rozwiązaniem byłby fotoradar, ale pieniędzy na niego nie ma.
CZYTAJ TEŻ:
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na
ZOBACZ TEŻ:
Zobacz także: Polscy kierowcy tracą przez korki miliardy złotych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?