Około godz. 15.45 pod alarmowy numer 984 zatelefonował mężczyzna. Okazało się, że razem ze swoim kompanem przecenili siły, nie przewidzieli załamania pogody i utknęli na brzegu Regalicy w pobliżu ujścia do Jeziora Dąbie.
- Warunki na wodzie były naprawdę złe. Deszcz, silny wiatr, fale. Mężczyźni nie mieli sił, by kontynuować podróż - opowiada Małgorzata Zarębska, ratowniczka biorąca udział w akcji ratunkowej. - Na pomoc ruszyła nasza trzyosobowa załoga. Na miejscu okazało się, że jeden z kajakarzy jest bardzo wyziębiony. Przetransportowaliśmy ich do przystani jachtowej Pogoń, gdzie przekazaliśmy ich w ręce pogotowia ratunkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?