Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na stadionie Pogoni przypominają się lata 80.

Marcin Dworzyński
archiwum
Na meczu Pogoni Szczecin z Jagiellonią Białystok gościł Andrzej Dawidziuk, trener bramkarzy reprezentacji Polski. - Uważam, że zespół nie jest jeszcze tak dobry, jak pokazał wynik z Zagłębiem (4:0), ale nie jest tak słaby by nie poradzić sobie w ekstraklasie. No i w oczy rzucił się stadion - mówi w rozmowie z "Głosem".

Zapytaliśmy trenera Dawidziuka o jego wrażenia z sobotniego spotkania.

- Pogoń jak na beniaminka zaprezentowała się dobrze. To był mój drugi mecz w Szczecinie. Janukiewiczowi przyglądałem się także w Poznaniu z Lechem. Pogoń powinna spokojnie zapewnić sobie byt w lidze. Nadzieje bardzo rozdmuchano pierwszym meczem. Uważam, że zespół nie jest jeszcze tak dobry, jak pokazał wynik z Zagłębiem (4:0), ale nie jest tak słaby by nie poradzić sobie w ekstraklasie.

No i w oczy rzucił się stadion... Jest na nim taki klimat, który pozwala czasem wrócić
do przeszłości. Patrząc na trybuny przypominają się fantastyczne lata 80. Pogoni, kiedy grała w pucharach. Adam Kensy, Marek Leśniak, Zbigniew Długosz w bramce. Ten stadion pamięta lata 90. z Radkiem Majdanem w bramce. Jadąc na Pogoń, można sięgnąć pamięcią do pięknej historii, która zapisała się na tym stadionie. Atmosfera na trybunach również dopasowuje się do gry. Stadion nie wypełnia się w całości, ale kibice, którzy przychodzą na mecz są aktywną częścią widowiska.

W piątkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" przeczytasz m.in. co Andrzej Dawidziuk myśli o Radosławie Janukiewiczu i czy uważa go za bramkarza lepszego od Artura Boruca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński