Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na remont toru kolarskiego w Szczecinie potrzeba co najmniej 10 mln zł. Sprawa wygląda poważnie

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Tor kolarski przy alei Wojska Polskiego w Szczecinie pozostanie zamknięty. Trwa szukanie pieniędzy na remont. - Zrobimy wszystko co w naszej mocy by je zdobyć - deklarowali w piątek radni i działacze sportowi.

Tor został zamknięty w listopadzie ub.r. przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Powodem jest fatalny stan dachu. Decyzja zbiegła się z zakończeniem sezonu kolarskiego. W nowym, który ruszył 1 kwietnia, kolarze będą musieli poszukać sobie nowego miejsca. Z ekspertyzy budowlanej wynika, że w trybie pilnym trzeba przystąpić do remontu, a eksploatacja obiektu jest możliwa jedynie przy prędkości wiatru nieprzekraczającej 10 m/s. Inaczej grozi katastrofa budowaną, czyli zawaleniem.

W piątek radni z komisji sportu dyskutowali na ten temat z miejskimi urzędnikami i działaczami kolarskimi. Krzysztof Kupis, dyrektor wydziału sportu szczecińskiego magistratu pokazywał zdjęcia obiektu. Widać dziury w dachu i skorodowaną częściowo metalową konstrukcję zadaszenia. Wstępny koszt naprawy to co najmniej 10 mln zł. Radni mieli wątpliwości, czy przy obecnej inflacji, to realna kwota.

- Ta kwota może się oczywiście zmienić. Będziemy ją aktualizować, gdy już uda się zdobyć pieniądze. Na pewno trzeba będzie zorganizować przetarg - mówiła Bożena Kowalewska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Szczecinie.

W ramach modernizacji wzmocniona będzie konstrukcja dachu, usunięta korozja, założone nowe pokrycie i zabezpieczenie przeciwpożarowe.

- Obecny dach to połączenie płyt pilśniowych i papy. Tak się wtedy budowało. Wiatr, wilgoć, słońce zrobiły swoje i dach nie spełnia już swojej funkcji - mówiła dyr. Kowalewska.

Potwierdziła, że od 2017 r. MOSiR „jako priorytetowe” składa wnioski do budżetu Szczecina o pieniądze na remont zadaszenia toru. Do tej pory nie zostały jednak uwzględnione. Nie do końca wiadomo dlaczego.

Jest szansa, że 2,5 miliona dotacji trafi z ministerstwa sportu.

- W celu uzyskania środków na prowadzenie remontu dachu kolarskiego gmina miasto Szczecin będzie podejmowała starania o pozyskanie funduszy zewnętrznych - deklarował niedawno Ryszard Słoka, sekretarz miasta.

Działacze chcieliby szybciej

Jednym z gości piątkowej komisji był Wacław Skarul, dyrektor sportowy Polskiego Związku Kolarskiego.

- Obiekt jest jednym z kilku w Polsce, ale zdecydowanie o charakterze unikatowym, Jako pierwszy został przykryty. Kolarstwo torowe nie jest dyscypliną niszową. W tej dyscyplinie na olimpiadzie można dostać 12 medali. Bardzo żywo jesteśmy zainteresowani, aby ten obiekt funkcjonował - mówił.

Zaproponował, aby duża modernizacja dachu była poprzedzona mniejszą, po to, aby jak najszybciej, ale bezpiecznie obiekt mógł zostać otwarty dla kolarzy. W podobnym tonie wypowiadali się pozostali działacze, m.in. Artur Szarycz, prezes Zachodniopomorskiego Związku Kolarskiego. Według niego obiekt byłby zamykany, gdyby pojawiły się komunikaty o zbliżających się wiatrach większych niż wymienione w opinii budowlanej 10m/s/

- Jestem zwolennikiem, aby tor był czynny, a zamykany przed informacjami o większych wiatrach. Teraz takie informacje przysyłane są choćby na sms-y przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Szczecin w świecie kolarskim naprawdę się liczy, bo trenujemy młodych ludzi, którzy potem wygrywają i zdobywają medale - przekonywał.

Pomysł nie zyskał powszechnej akceptacji

- O ewentualnym planie alternatywnym będzie można porozmawiać, gdy będą już pieniądze. Na razie nie był rozważany.
Radni i działacze sportowi zapowiedzieli, że będą lobbować, aby udało się jak najszybciej zdobyć finansowanie.

- Musimy zrobić wszystko, aby ten obiekt działał i przynosił kolejne sukcesy kolarzom - podsumował radny Patryk Jaskulsi, szef komisji sportu.

O torze

Tor zbudował przed wojną niemiecki przemysłowiec. Nie ucierpiał zbytnio w czasie działań wojennych. Po remoncie dwóch płyt betonowych już w 1946 roku odbywały się tu pierwsze wyścigi cyklistów. W latach 50 na całej powierzchni jezdni położono nakładkę betonową. Wykonali ją dwaj rzemieślnicy ze swoimi pracownikami. Po raz trzeci jezdnie toru remontowali w latach 1986 – 1987 pracownicy Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego. W roku 1998 nastąpiła modernizacja – dostosowanie obiektu do standardów światowych przed Mistrzostwami Europy.

Tor ma 400 m obwodu, widownię na 2 tys. miejsc. Ostatni raz był remontowany w 1998 r. przed mistrzostwami świata.

ZOBACZ TEŻ:

Tor kolarski w Szczecinie "pod sroką". Kim jest tajemniczy a...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński