Tutaj trafiają poszkodowane zwierzęta - nie tylko te chronione, ale łowne takie jak kaczki, lisy czy sarny. Zdarza się, że ranne zwierzęta są pozostawiane pod płotem ośrodka. Wszystkie trafiają pod troskliwą opiekę. Wolontariusze pomagają ponad 2 tysiącom zwierząt rocznie. Do ośrodka trafiły egzotyczne i bardzo niebezpieczne węże, m.in.: kobra indyjska i żmija gabońska, które zostały przejęte od szczecińskiego hodowcy.
- Pieniądze są potrzebne na rehabilitację rannych zwierząt, karmę, zakup lekarstw - mówi Michał Kudawski, który z wolontariuszami prowadzi ośrodek.
Do lipca ośrodek był wspierany przez miasto kwotą 5 tysięcy złotych miesięcznie.
- Nie kwestionujemy zasadności działania ośrodka, ale środki na dofinansowanie skończyły się - Andrzej Grabiec, dyrektor Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.
Radni zaapelowali o przywrócenie pomocy dla ośrodka w Wielgowie, co najmniej w takiej samej wysokości do lipca. Są gotowi wprowadzić także zmiany w budżecie miasta, żeby znaleźć pieniądze.
- Powinniśmy być zadowoleni, że działa taki ośrodek i nie powinno być problemu z jego dofinansowaniem - powiedział Leszek Duklanowski, radny PiS.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie także wspiera lecznicę, jednak zgodnie z prawem dofinansowanie w wysokości 5 tysięcy złotych może iść tylko na zwierzęta chronione. (jasz)
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?