Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na 5-letniego Kubę nie ma bata

ANNA FOLKMAN
Rodzice o pomoc w nagłośnieniu problemu poprosili media.
Rodzice o pomoc w nagłośnieniu problemu poprosili media. Fot. Marcin Bielecki
Instytucje oświatowe nie wiedzą, jak poradzić sobie z agresywnym pięciolatkiem.

We wtorkowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" opisaliśmy sprawę pięcioletniego chłopca, który terroryzuje całą szkołę. Kuba gryzie, kopie i rzuca krzesłami, jest brutalny w stosunku do dzieci i dorosłych.

Rodzice uczniów grupy, do której chodzi w Szkole Podstawowej nr 54 protestują i nie puszczają swoich dzieci na zajęcia. Zdecydowali się na takie rozwiązanie, widząc jak niektóre dzieci zaczęły moczyć się w nocy, zaczęły skarżyć się na bóle brzucha i panicznie bać się szkoły, a dokładnie Kuby. Nic nie może poradzić dyrekcja - wszystkie możliwe sposoby już wykorzystano.

Wydaje się, że wszystko, co konieczne robią też rodzice. Chłopiec chodzi na badania, odwiedza poradnię, ale nadal jest nie do poskromienia. Nie ma przepisów, które ułatwiłyby postępowanie z nim. Dyrekcja doraźne rozwiązanie widzi w indywidualnym nauczaniu, ale takie w świetle prawa nie przysługuje pięcioletnim dzieciom. Teraz, kiedy chłopiec zamiast w 25-osobowej grupie, jest w klasie z dwoma uczniami, nauczycielem i pedagogiem - jest spokojniejszy.

Po naszej publikacji odebraliśmy kilka telefonów z różnych części miasta. Okazuje się, że problem nie jest jednostkowy. Co na to kuratorium?

- Na bieżąco monitorujemy sytuację w szkole oraz działania dyrektora w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom - mówi st. wizytator Agnieszka Stroynowska z Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Pedagog szkolny objął dziecko szczególną opieką. Władze kuratorium nie mogą starać się o przyznanie dziecku indywidualnego rocznego przygotowania przedszkolnego, bo o taką formę powinni wnioskować rodzice w poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński