Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myszo-jeleń istnieje! Gatunek uznano za wymarły. Możliwe jednak, że ten rzadki ssak przetrwał. Tego zwierzęcia nie widziano od 30 lat

Szymon Bijak
Szymon Bijak
Tak wygląda dawno niewidziany myszo-jeleń
Tak wygląda dawno niewidziany myszo-jeleń East News, Fot: AFP PHOTO/East News
Myszo-jeleń był uważany za gatunek wymarły, gdyż nie widziano go aż 30 lat. Ale udało się jednak zrobić aktualne zdjęcie - informują naukowcy. Przez ostatnie trzydzieści lat zoolodzy myśleli, że myszo-jeleń czyli kanczyl srebrnogrzbiety wymarł w wyniku polowań. Tak się jednak nie stało. Myszo-jelenia znów zaobserwowano w Wietnamie. Jest to bardzo rzadki gatunek, który - wszystko na to wskazuje - jest na skraju wyginięcia.

Myszo-jeleń istnieje

Grupa naukowców z Wietnamu wykonała zdjęcia, na którym widać kanczyla srebrnogrzbietego, powszechnie nazywanego myszo-jeleniem (ang. mouse-deer, łac. Tragulus versicolor).

Organizacja proekologiczna WWF bije na alarm. Ludzkość ma ostatnią szansę na uratowanie wielu gatunków zwierząt. Prezentowane w tej galerii gatunki stoją na skraju wyginięcie. Jeśli ludzie nie zmienią swoich nawyków i nie przestaną degradować środowiska naturalnego, to już niedługo tych zwierząt po prostu nie zobaczymy.Na kolejnych zdjęciach tej galerii znajdziesz poszczególne gatunki, które zagrożone są wyginięciem.Zobacz też wideo: Zielona Góra potrzebuje nowego schroniska

TOP 10 zagrożonych gatunków zwierząt. Już niedługo mogą znik...

Jest to coś niezwykłego, ponieważ ostatni raz widziano to zwierzę w 1990 roku (okaz został wówczas zabity w pobliżu rzeki Tra). Od tamtego momentu eksperci uważali, że myszo-jelenie wyginęło. Obecnie kanczyle zostały zepchnięte na skraj wyginięcia przez polowania. Szczegóły ponownego odkrycia zamieszczono na łamach czasopisma "Nature Ecology and Evolution".

W ciągu ostatnich 50 lat wyginęło 60 proc. dzikich zwierząt - te porażające dane przytoczył raport Living Planet, opublikowany przez World Wildlife Fund w 2018 r. Liczba wymierających osobników rośnie w zastraszającym tempie, co niestety doprowadziło do unicestwienia wielu gatunków. Niektóre odeszły do nas dosłownie przed chwilą. Jakie? Zobacz w galerii --->

Te zwierzęta zniknęły bezpowrotnie. Niektóre gatunki pożegna...

- Od tak dawna gatunek ten wydawał się istnieć tylko jako część naszej wyobraźni. Odkrycie, że tak naprawdę nadal istnieje, jest pierwszym krokiem, żeby nie stracić go ponownie z zasięgu wzroku. Teraz szybko podejmujemy odpowiednie kroki, aby dowiedzieć się, jak najlepiej go chronić - mówi An Nguyen, wietnamski naukowiec z organizacji Global Wildlife Conservation, który wraz ze swoimi dwoma kolegami - Barneyem Longiem i Andrew Tilkerem - nagrał zwierzę za pomocą kamery pułapki.

?enablejsapi=1" type="text/html" width="425" height="344" allowfullscreen frameborder="0">

Naukowcy rozstawili ponad 30 kamer wrażliwych na ruch, przeprowadzili także wywiady z mieszkańcami, aby prowadzić obserwacje. Trwało to ponad pięć miesięcy. Przez ten czas udało im się zrobić około 1900 zdjęć.

Zobaczcie koniecznie

Gatunek po raz pierwszy naukowo opisał w 1910 roku brytyjski zoolog Oldfield Thomas. Myszo-jeleń jest zagrożony wyginięciem z powodu wycinki lasów tropikalnych, a także przez szybki rozwój tamtejszego przemysłu. Zwierzęta zamieszkują lasy w Azji Południowo-Wschodniej. Kanczyle srebrnogrzbiete są wielkości królików i podobne do jeleni, stąd ich nazwa, która jest powszechnie używana na całym świecie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Myszo-jeleń istnieje! Gatunek uznano za wymarły. Możliwe jednak, że ten rzadki ssak przetrwał. Tego zwierzęcia nie widziano od 30 lat - Dziennik Zachodni

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński