- Sąsiedzi się nie skarżą?
St. asp. Rafał Lidak: Z powodu muzyki? Nie i mam nadzieję, że im nie przeszkadzam. Muzyka to rzeczywiście moja wielka pasja. Zaczynam dzień od muzyki i kończę muzyką.
- A gra pan na jakimś instrumencie?
Niestety nie, choć pewnie dla wielu osób to na szczęście. Muzyka daje mi odprężenie, relaks. Najlepiej słucha mi się jej w domu.
- Jaki rodzaj muzyki pan preferuje?
Polski rock, muzykę lat 80-tych, oraz spokojniejszą w klimacie chillout.
- To nie jedyna pana pasja...
- Tak. Drugą są podróże. Uwielbiam poznawać nowe miejsca.
- To teraz porozmawiajmy o pana miejscu pracy. Dzielnicowym jestem od około 10 lat, a w policji pracuję od 14.
Mój rewir obejmuje cześć miasta Gryfino. To ok. 5 tysięcy mieszkańców.
- Zna już ich pan?
- Większość tak. Jestem z Gryfina. Tu się urodziłem i tu pracuję. W tak mały mieście wszyscy się znają. Dlatego mieszkańcy wiedza, że jak mają problem to mogą liczyć na moją pomoc.
-I z czym najczęściej przychodzą?
- Coraz więcej spraw dotyczy przemocy domowej. I choć to smutne, to optymistycznym jest fakt, że coraz więcej osób zaczyna o tym mówić, nie ukrywa tego co się dzieje w domu i szuka pomocy. A tylko tak możemy im pomóc. Poza tym dzielnicowy w Gryfinie zajmuje się wieloma innym sprawami, jak choćby konfliktami sąsiedzkimi, czy kradzieżami, rozmawiamy też z ludźmi o różnych zagrożeniach z którymi mogą się spotkać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?