Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ 2018. Kamil Glik jednak pojedzie do Rosji? "Operacja nie jest konieczna"

ŁŻ
Szymon Starnawski /Polska Press
Znowu pojawiło się światełko w tunelu! Kamil Glik przeszedł w czwartek badania w Nicei. Okazuje się, że operacja kontuzjowanego barku nie jest konieczna. Czy to jednak wystarczający powód do tego, by zawodnik mógł pojechać na mundial do Rosji?

Pierwsze rokowania, po poniedziałkowym, porannym treningu były bardzo złe. Nawet sam lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski, mówił, że jego zdaniem nie ma szans na wyjazd Kamila Glika do Rosji. Rehabilitacja potrwa bowiem przez minimum sześć tygodni.

W czwartek napłynęły do Polski z Nicei już nieco bardziej optymistyczne wieści. Zawodnik co prawda nie chciał rozmawiać z dziennikarzami bezpośrednio po opuszczeniu kliniki, ale później już kilka informacji na temat stanu swojego zdrowia zdradził.

"W Nicei reprezentant Polski usłyszał, że nie jest konieczna operacja barku i że istnieje szansa, iż w miarę szybko zostanie postawiony na nogi. W miarę szybko, czyli pewnie nie na pierwszy mecz, nie na drugi, ale w jakimś stopniu jego udział w finałach mistrzostw świata jest wciąż realny" - poinformował serwis weszlo.com.

Obrońca reprezentacji Polski miał też stwierdzić, że może już poruszać ręką, co wcześniej było niemożliwe i widać szybko poprawę.

W czwartek oficjalny komunikat wydał też PZPN. Wątpliwości jednak nie rozwiał.

"Kamil Glik przeszedł we Francji badania, które okazały się być nieostatecznymi. AS Monaco swoją diagnozę i decyzje odnośnie leczenia ogłosi w poniedziałek. Wtedy odbędzie się konsultacja wskazanego przez klub specjalisty, która pierwotnie była planowana na czwartek. Bez względu na powyższe stanowisko sztabu medycznego kadry pozostaje bez zmian" - czytamy.

W czwartek odbyła się też kolejna konferencja prasowa z udziałem selekcjonera Biało-Czerwonych, Adama Nawałki. Trener przede wszystkim podkreślał, że ma warianty na wypadek gdyby występ Glika na mundialu okazał się niemożliwy.

- Uraz Kamila Glika, naszego filaru linii obronnej, z pewnością spowodował, że nasze przygotowania zostały pod względem personalnym zaburzone - nie ukrywał Nawałka. - Jednak zawsze mamy przygotowany inny wariant. Od początku mojej pracy mieliśmy to na uwadze przy selekcji, także jeśli chodzi o ewentualny brak najlepszych zawodników, stanowiących o sile drużyny, ale i grających zespołowo. Kamil ma bardzo poważny uraz, jesteśmy przygotowani, że go nie będzie na mundialu. Wiele pracy poświęciliśmy, by właśnie takie sytuacje nie wpłynęły niekorzystnie na nasz zespół - dodał.

Kibicom pozostaje zatem czekać na kolejne wieści. Oby dobre!

Sławomir Peszko: Jestem żołnierzem Adama Nawałki

WAGs polskich piłkarzy. To one będą wspierały naszych podcza...

źródło: weszlo.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński