Szczypiorniści Kusego dwa lata temu byli brązowymi medalistami w kategorii juniorów młodszych, przed rokiem - już w juniorach starszych - uplasowali się na 4. miejscu. Turnieje eliminacyjne przeszli jak burza - odnieśli 5 zwycięstw, a jeden mecz zremisowali. Cały czas grali w Szczecinie.
W turnieju finałowym biorą udział jednak najlepsze zespoły i już pierwszy występ drużyny Kusego udowodnił, że walka o podium nie będzie łatwa. Szczecinianie po bardzo ciekawym spotkaniu ulegli Agrykoli Warszawa 24:25 ((9:12). W pierwszej połowie zespół ze stolicy prowadził 3-4 bramkami. Po zmianie stron gospodarze szybko wyrównali, a w 40 min. nawet objęli prowadzenie 18:16. Ostatni kwadrans to systematyczna kanonada bramka za bramkę.
Kilkanaście sekund przed finałową syreną trener Kusego, Mieczysław Zart, poprosił o przerwę na żądanie. W tym momencie rywale byli lepsi o jedno trafienie.
- Plan szczecinian omal się nie powiódł - twierdzi obecny na meczu Jarosław Cieślikowski, trener młodzieżowej reprezentacji Polski. - Wrzutka ze skrzydła do środkowego rozgrywającego była kapitalna. W ostatniej chwili na przeszkodzie stanął bramkarz Agrykoli.
W drugim meczu grupy N Orlen Wisła Płock pokonała Anilanę Łódź 30:27 (17:14). W grupie M Szczypiorniak Olsztyn pokonał Nielbę Wągrowiec 30:25 (14:11), a KSSPR Końskie wygrało z UKS Siódemką Chełmek 43:31 (23:18).
Mecze wtorkowe:
Siódemka Chełmek - Szczypiorniak Olsztyn godz. 10:00
KSSPR Końskie - Nielba Wągrowiec 12:00
Orlen Wisła Płock - Agrykola Warszawa 16:00
Kusy Szczecin - Anilana Łódź . 18:00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?