Wszystko zaczęło się około godziny 21:30 na ulicy Kołłątaja w Lublinie. Policjanci chcieli zatrzymać hondę do kontroli. Kierowca jednośladu za nic nie chciał się zatrzymać.
Motocyklista uciekał m.in. przez Krakowskie Przedmieście, Ewangelicką, Czechowską, Długosza i Al. Racławickie. - Stwarzał ogromne zagrożenie. Nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, przekraczał podwójną linię ciągłą, wyprzedzał na skrzyżowaniach. W sumie popełnił około 40 wykroczeń - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek.
Szalony motocyklista wjechał na chodnik przy ul. Smorawińskiego. Z drogi uciekać musieli mu piesi, którzy stali na przystanku. Motocykl o mało ich nie staranował. Później pirat wjechał na kładkę, z której zjechał po schodach.
Policjantom udało się zatrzymać 26-letniego kierowcę na ulicy Kiepury. Za swój wyczyn stracił prawo jazdy i dostał 200 punktów karnych. Trafi także przed sąd. Jego honda nie była zarejestrowana.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?