Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morze coraz bliżej Polski. Niesamowita końcówka w Szczecinie

Rafał Kuliga
Adam Tołoczko (atakuje) zaliczył kapitalna serię zagrywek w końcówce.
Adam Tołoczko (atakuje) zaliczył kapitalna serię zagrywek w końcówce.
Morze Bałtyk Szczecin pokonało GTPS Gorzów Wielkopolski 3:2. Szczecinianie wyciągnęli niesamowitą końcówkę w tie breaku.

Przed przyjazdem do Szczecina goście byli pewni jednego - jeśli chcą myśleć o dalszym etapie rozgrywek, muszą wygrać, i to najlepiej za trzy punkty. Widać było to w każdej piłce. Gorzów grał agresywnie, ambitnie i z werwą. Nawet ławka rezerwowych żyła, jakby grała na parkiecie. To wszystko przeniosło się na dobrą dyspozycję i bardzo silną zagrywkę. Morze miało spore problemy z dokładnym przyjęciem. Szczególnie często ustrzeliwany był Daniel Zabłocki. Jednak cały drużyna popełniała błędy, często seriami. Szczecinianie próbowali obudzić się z letargu i postawić się swoim rywalom. Udało się to w drugiej partii. Wtedy podopieczni Michała Dolińskiego doprowadzili do wyrównanej końcówki, w której zwyciężyli do 23.

W znakomitej dyspozycji był Paweł Maciejewicz. Były zawodnik Skry Bełchatów zazwyczaj przeciwko Morzu grał przeciętnie, ale teraz jakby przypomniał sobie stare dobre czasy w Pluslidze. W czwartej odsłonie trener Doliński zdecydował się przesunąć Daniela Zabłockiego na pozycję atakującego. To odrobinę zaskoczyło GTPS Gorzów, który, pomimo ambitnej walki, przegrał do 20.

W ostatniej partii przyjezdni grali szczelnie w bloku. Wciąż utrzymywali radość na parkiecie, zaangażowanie. Dzięki temu udało im się wyjść na prowadzenie 12:7. Wydawało się, że set jest przegrany, bo przecież tie break gra się tylko do 15. Impuls do odrabiania strat dał Krzysztof Kołodziej. Libero Morza kapitalnie obronił silny atak rywali, dzięki czemu gospodarze wyprowadzili skuteczną kontrę. Później w polu serwisowym pojawił się Adam Tołoczko. Kapitan szczecinian zagrywał silnie, ale przede wszystkim regularnie. Nie zepsuł kilku serwisów z rzędu, a rywale wyraźnie zaczęli się gubić. Morze wyciągnęło ten set i wygrało 15:13. Podopieczni Michała Dolińskiego mają już sześć oczek przewagi i jest wielce prawdopodobne, że powalczą w rozgrywkach ogólnopolskich.

- Początkowo mieliśmy walczyć o utrzymanie, ale teraz cele się zmieniły - mówi Krzysztof Kołodziej, libero. - Apetyty rosną, walczymy o awans!

Morze Bałtyk Szczecin - GTPS Gorzów Wielkopolski (15:25, 25:24, 17:25, 25:20)

Morze: Naliwajko, Kwiecień, Makar, Zabłocki, Gnatek, Bachmatiuk, Kołodziej (l.) oraz Zapaśnik, Tołoczko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński