Siatkarze Morza-Bałtyk Szczecin pokonali dziś GTPS Gorzów Wlkp. 3:2 (25:18, 19:25, 20:25, 25;23, 15:12).
Nasz zespół rozpoczął mecz w składzie: Doliński, Kaczorowski, Glinka, Michor, Paśnik, M. Paniączyk oraz Pachliński (libero). Na zmiany wchodzili Kwaśniak, Zabłocki i Kulikowski.
- To będzie bardzo ważny mecz - mówił przed spotkaniem trener Morza Bałtyk, Zdzisław Gogol. Chodziło mu o to, że był to ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem ligowego sezonu, w którym na początek jego drużyna zagra właśnie z zespołem z Gorzowa.
Mecz stał na słabym poziomie. W pierwszym secie szczecinianie prowadzili 11:6, po czym trener gości Sławomir Gerymski poprosił o przerwę. Po niej jego zawodnicy zmniejszyli stratę do jednego punktu (15:14), lecz końcówka należała do Morza. W dwóch kolejnych partiach to Morze goniło, doganiało, ale przegrywało.
W czwartym secie GTPS prowadził 21:17 i wydawało się, że koniec meczu jest blisko. Wtedy gorzowianie stanęli. Szczecinianie łatwo odrobili straty, wygrali seta, doprowadzając do tie-breaka, w którym też wygrali.
Nieoficjalnie w kuluarach mówiło się, że żaden z zespołów nie chce tego meczu wygrać, gdyż rozgrywki Pucharu
Polski to dalekie kosztowne wyjazdy. W czwartej już rudzie pucharu szczecinianie zmierzą się ze zwycięzcą meczu Rosiek Syców - AZS Nysa.
Natomiast w drugiej rundzie Pucharu Polski pań Chemik Police uległ na wyjeździe Zielonym Wzgórzom Murowana Goślina 0:3 (21:25, 22:25, 22:25).
- Zagraliśmy bardzo słabo, wszystko było do kitu - mówił po spotkaniu trener Chemika Mariusz Bujek, który jednak zagrał dość eksperymentalnym składem: Ciesielska, Raczyńska, Kazaniecka, Bury, Matusz, Kwiatkowska, Kuchczyńska (libero), Boguszewska, Pomykacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?