Co to oznacza dla siatkarzy Morza? Na pewno dużo mniejszą liczbę kibiców oraz brak zainteresowania klubem. Atut własnej hali sprowadza się do znania zakamarków i oświetlenie nad parkietem, a nie dobrej atmosfery meczowej.
- Niestety, nam też się to nie podoba - komentuje Michał Doliński, trener Morza Szczecin. - Jednak musimy dostosować się do warunków SDS. Chcielibyśmy zagrać mecz w sobotę i niedzielę, ale nie ma takiej możliwości, obiekt jest wtedy zajęty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?