Są nowe ustalenia w sprawie brutalnego mordu 34-letniej kobiety, która przyjechała do Kołobrzegu na imprezę Sunrise Festival.
Wracamy do brutalnego mordu 34-letniej kobiety podczas festiwalu Sunrise w Kołobrzegu. Przypomnijmy, 34-letnia Monika D. z Grójca w woj. mazowieckim przyjechała z mężem i znajomymi do Kołobrzegu na festiwal. 23 lipca, w piątek, ok. 3 nad ranem opuściła teren festiwalu, gdzie bawiła się ze znajomymi i udała się do wynajętego mieszkania. Nigdy tam jednak nie dotarła. W sobotę w południe znaleziono jej ciało w rowie melioracyjnym niedaleko ul. Kupieckiej.
Sekcja zwłok, którą zrobiono dwa dni po morderstwie wykazała, że kobieta zmarła od mechanicznych uszkodzeń głowy "w następstwie uszkodzeń kości twarzy i mózgoczaszki". Prokuratura w Kołobrzegu dostała właśnie dokładny protokół sekcji zwłok z opinią sądowo-lekarską, w którym jest dokładny opis
badania.
- Mechanizm śmierci był straszny - nie kryje Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Biegły stwierdził aż trzy przyczyny zgonu. Wiadomo też, że kobieta w chwili śmierci była trzeźwa i nie była pod wpływem narkotyków.
Pierwsza przyczyna śmierci to właśnie złamanie kości twarzy i mózgoczaszki. Druga to uduszenie. Trzecia utopienie. - Oznacza to, że w chwili gdy kobieta została wrzucona do rowu melioracyjnego tliła się w niej jeszcze iskierka życia. - dodaje Ryszard Gąsiorowski.
Odpowiedź na pytanie, które pojawiło się zaraz po znalezieniu zwłok czy kobieta została zgwałcona poznamy jutro. Tak długo trwało badanie histopatologiczne wycinka pobranego z ciała kobiety jeszcze podczas pierwszej sekcji zwłok.
Źródło:
Mord na uczestnicze Sunrise Festival. Trzy przyczyny śmierci - gk24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?