Policja zabezpieczyła wiele śladów. M.in. na worku ze zwłokami. Identyfikacja potrwa kilka dni. Według naszych informacji w sprawie pojawił się trop, który może doprowadzić do zabójcy. Po kilkudziesięciu godzinach od znalezienia zwłok, policja zna już dane ofiary.
To niespełna 50-letnia mieszkanka podszczecińskiej miejscowości. Jej ciało wędkarze znaleźli w niedzielę po południu na Kanale Odyńca, niedaleko kąpieliska Dziewoklicz.
Miała skrępowane sznurem nogi i ręce. Zabójca ukrył zwłoki w szarym worku. Nie zabrał jej pozłacanego łańcuszka. Ofiara nie była zamożna.
- Ale też nie była to osoba z marginesu, jak to się ostatnio często zdarza - mówi nasz rozmówca. Kobieta nie miała męża. We wtorek jeden z sąsiadów zgłosił jej zaginięcie. Potem jej tożsamość potwierdził po obejrzeniu zdjęć. Policjanci przesłuchują znajomych ofiary.
- Do tej pory nie zatrzymaliśmy żadnej osoby, która miałaby związek ze sprawą - mówi prok. Agnieszka Mazur-Szczepanek z Prokuratury Rejonowej w Szczecinie. We wtorek odbyła się sekcja zwłok. Według wstępnej opinii, kobieta została uduszona. Prokuratura czeka na pełną opinię, w której ustalone będzie m.in., czy ofiara była pod wpływem alkoholu, czy brała leki.
Prawdopodobnie do zabójstwa doszło w innym miejscu, a ciało podrzucono. Sprawca miał samochód, którym przywiózł zwłoki. Zrobił to prawdopodobnie w sobotę po południu.
- Wciąż poszukiwani są świadkowie, którzy mogą pomóc w postępowaniu, a szczególnie osoby, które w godzinach popołudniowych i nocnych z piątku na sobotę przebywały w okolicy kanału Odyńca w rejonie ul. Autostrada Poznańska - mówi podkom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?