Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOPS pomoże pracownikom Polmo

Grzegorz Drążek
Na bramie zakładu pojawiła się informacja, że sekretariat czynny jest codziennie tylko przez godzinę. Pracownicy przychodzą i po chwili wychodzą. - Nie ma prądu, więc nie ma produkcji - żali się Eugeniusz Mantyk.
Na bramie zakładu pojawiła się informacja, że sekretariat czynny jest codziennie tylko przez godzinę. Pracownicy przychodzą i po chwili wychodzą. - Nie ma prądu, więc nie ma produkcji - żali się Eugeniusz Mantyk. Grzegorz Drążek
Pracownicy stargardzkiej odlewni metali dostali po 50 złotych zaległych pensji. - Jak my za te pieniądze mamy przygotować święta - denerwują się pracownicy.

Dziś rano przed zakładem zebrało się około 40 osób, które nie mogą doczekać się pensji za październik i listopad. Od ponad tygodnia zakład nie produkuje, bo za zaległości w opłatach wyłączono prąd.

- W piątek dostaliśmy po 200 złotych, a wczoraj po 50 - mówi Eugeniusz Mantyk, związkowiec z Polmo. - Nie wiem, co my mamy robić. Odprowadzaliśmy przez lata rozmaite składki, a jak potrzebujemy pomocy, to nikt nam jej nie udziela.

Dwóch przedstawicieli pracowników było u prezydenta miasta, gdzie spotkali się też z szefową Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

- Jestem zadowolony ze spotkania - mówi Eugeniusz Mantyk. - Pracownicy, których rodzina została przez te zawirowania bez pieniędzy, otrzymają wsparcie na święta. Mamy przygotować listę osób.

Więcej dobrych informacji pracownicy nie mają.

- Przedstawiciele zarządu firmy nie są dla nas uchwytni - mówi Eugeniusz Mantyk. - Wygląda na to, że w stargardzkiej odlewni produkcja już nie ruszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński