Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Pyrek o swoim La Dolce Vita w najnowszej odsłonie modowego cyklu [ZDJĘCIA]

materaił partnerski
Projekt "La Dolce Vita" to cykl publikacji przedstawiających niezwykłe szczecinianki. Realizacja niczym nie nawiązuje do czarno- białego filmu Felliniego, z lat 60. Dziś nie chodzi bowiem o odnalezienie szczęścia w pozornych i sztucznych przyjemnościach, tylko w naszej prawdziwej codzienności. Każda z zaproszonych Pań to zupełnie inna historia, opowieść o dążeniu do wyznaczonego celu, charyzma i nieodparta radość życia.

W dzisiejszej odsłonie cyklu "La Dolce Vita" przedstawiamy Monikę Pyrek, olimpijkę, lekkoatletkę i medalistkę Mistrzostw Świata w skoku o tyczce. Choć oficjalnie karierę sportową zakończyła kilka lat temu, w jej życiu wciąż króluje sport i działalność z nim związana. Szczęśliwa żona i mama, spełniona kobieta i pełna uroku osoba, w obiektywie Maliny Majewskiej.

Od pewnego czasu na na twoich profilach w mediach społecznościowych widzimy, że na „wielkie wyjścia" wybierasz kreacje ze szczecińskiego salonu Marella. Urzekła cię włoska moda?

- Urzeka mnie przede wszystkim elegancja włoskiej mody. W mojej działalności, mimo, że w dalszym ciągu sportowej, uczestniczę w wielu galach czy oficjalnych spotkaniach, a wówczas stawiam na klasyczne, eleganckie kroje. Właśnie takie odnajduję w kolekcjach z salonu Marella. W dodatku pół swojego sportowego życia spędziłam w ośrodkach sportowych właśnie we Włoszech, więc „napatrzyłam się” na czarujące Włoszki oraz ich styl.

ZOBACZ TEŻ:

Jak na przestrzeni lat zmienił się styl Moniki Pyrek?

- Moja działalność wyznacza pewne trendy, bardziej biznesowe, jednak staram się, w dalszym ciągu czuć się komfortowo w ubraniach, które noszę. Stawiam na wygodę, nieskrępowane ruchy, tym bardziej, że zaraz po pracy pędzę do moich dwóch aktywnych synów i tu nie ma mowy o zbyt krótkich spódniczkach i wysokich szpilkach (śmiech). Tu liczy się komfort, muszę sprostać wyzwaniom stawianym przez moje dzieci. Na zajęciach Fundacji oczywiście wskakuję w dresy. Staram się nie szokować strojem, choć czasem ryzykuję. Często daję się przekonać stylistom.

Czy jako zapracowana mama, wciąż aktywna sportowo, możesz pozwolić sobie na chwile tylko dla siebie? Jak odpoczywasz między tyloma obowiązkami?

ZOBACZ TEŻ:

- Niestety nie da się wydłużyć doby. Moje ostatnie lata są bardzo intensywne, zwłaszcza dzięki rozwojowi działań mojej Fundacji. Czerpię z tego ogromną satysfakcję, gdy widzę ponad dwanaście tysięcy uśmiechniętych dzieciaków, które dzięki Fundacji zaczynają się bawić sportem. Ale w domu czekają na mnie ukochane, dwa małe szkraby, którym staram się wynagrodzić wszystkie moje nieobecności, także czasu tylko dla siebie zostaje niewiele.

Co według Ciebie kryje się pod hasłem „La Dolce Vita”?

- Moje La Dolce Vita to życie w zgodzie ze sobą, na uśmiechu i pozytywnych myślach od samego poranka. Spełnienie, miłość i szczęście bliskich. Nieustannie trzeba na to pracować, dbać o to co już mamy i iść do przodu po nowe!

Foto: Malina Majewska
Make-up: Maja Holcman-Lasota
Stylizacja: Salon Marella Szczecin

Podziękowania dla kawiarni bardzo dobrze za pomoc w realizacji sesji zdjęciowej

ZOBACZ TEŻ:

WIDEO: Nowy magazyn MM Trendy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński