Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Pyrek nadal bez minimum na HMŚ

(paz)
Andrzej Szkocki/archiwum
Ze zmiennym szczęściem skakali w mityngu w Doniecku polscy tyczkarze i tyczkarki. Nikomu nie udało się uzyskać wysokości na poziomie minimum na HMŚ w Stambule.

W rywalizacji panów 7. miejsce z rezultatem 5,62 zajął Łukasz Michalski, zwycięzca niedawnego Pedro's Cup w Bydgoszczy. 10 cm niższą wysokość zaliczył Paweł Wojciechowski. Był to zarazem ostatni halowy występ tej zimy mistrza świata z Daegu, który wraca do skakania po grudniowym złamaniu kości jarzmowej i postanowił odpuścić HMŚ w Stambule.

O wyjeździe do Turcji myśli Monika Pyrek, ale wciąż brakuje jej kilku centymetrów do osiągnięcia wymaganego minimum - 4,52. W Bydgoszczy i Doniecku zawodniczka MKL Szczecin (a wkrótce Ośrodka Skoku o Tyczce Szczecin) przeskoczyła poprzeczkę zawieszoną na wysokości 4,40. W ukraińskim mityngu została sklasyfikowana na 8. miejscu. Tuż za podium znalazła się Anna Rogowska (4,50). 11. miejsce zajęła Agnieszka Kolasa, która wynikiem 4,30 pobiła swój rekord życiowy.

Rywalizację panów wygrał ze świetnym wynikiem 5,82 - Francuz Renaud Lavillenie, który wyprzedził Niemców Bjorna Otto (również 5,82) i Malte Mohra (5,72-tyle wynosi minimum na HMŚ).

Wśród pań najlepsza okazała się Czeszka Jirina Ptacnikova (4,70), wyprzedzając Kubankę Yarisley Silvę (4,60) i Ukrainkę Hannę Szelech (4,60).

Kolejny start Moniki Pyrek i szansa na zdobycie minimum do Stambułu, już w sobotę w Birmingham.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński